Listopad, 2019

Filip i Inka – adoptowane :)

adoptuj31

Aktualizacja: 19.11.2019 r.

Maluchy szybko rosną, Trudno w to uwierzyć, ale oboje doczekali momentu, w którym czas pomyśleć o ochronieniu ich przed szaleństwami hormonów ;) ;) Zabiegi kastracji i sterylizacji już umówione ;) Trzymajcie mocno kciuki za nasze kociaki :)
Gdyby ktoś zachciał nas wspomóc w opłaceniu zabiegów będziemy wdzięczni za darowiznę na konto
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja międzynarodowy ruch na rzecz zwierząt VIVA
ul. Kawęczyńska 16 lok 39
03-772 Warszawa
tytułem darowizna dla Filipa i Inki


Dziękujemy za każdą pomoc

1.09.2019 r.

Pojawiły się nagle na podwórku naszej wolontariuszki :( Skad się wzięły? Tego nie dowiemy się nigdy :( Tak pisze o nich ich obecna tymczasowa mama ;) : ” Dwójka biało czarnych istot to trzy miesięczne maluchy, Filip i Inka. Pojawiły się u nas jak gwiazdki z nieba, czyli nie wiadomo skąd, takie małe znajdki. Pewnego dnia ot po prostu znalazły się na naszym podwórku i zostały. Nieco bezradne, troszkę wystraszone i ufne jakby znały nas od zawsze. Nie dały nam wyboru – musieliśmy się nimi zaopiekować. ”
Malce uwielbiają się bawić i figlować, jak przystało na kociaki w ich wieku. Są po pierwszych szczepieniach i odrobaczeniach, W domu tymczasowym uczą się manier :) by już wkrótce móc szukać najlepszego domu na świecie ;)
Wesprzyjcie grosikiem te dwa cudne znaleziska – prosimy
Podarujcie im grosik na szczepienia, odrobaczenia i tonę jedzenia, które znika z misek szybciej niż oka mgnienie ;)

Darowizny można przekazywać na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

tytułem: darowizna dla Filipa i Inki

Dziękujemy za każdą pomoc!

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie

Rita – pies z drogi… wreszcie w domu :)

Aktualizacja: 15.11.2019

Rita vel. Nela wreszcie znalazła dom! Choć nadal jej ogłoszenia pozostawały bez odpowiedzi to jednak stał się cud :-) Nela zamieszkała u naszej wolontariuszki Kasi ♥
Jest rozpieszczana jak prawdziwa księżniczka i widać, że wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi :-)

Najmniej zadowolone są chyba koty, a zwłaszcza Kazik, który cały czas obserwuje Nelę ;-)

 

czytaj całość

Dzikuski z ulicy Józefa proszą o pomoc!

14.11.2019

 

Jesień w pełni, jest coraz chłodniej i dla wolno żyjących kotów nadchodzi najtrudniejszy w roku czas. Niedawno nasza Wolontariuszka natknęła się na stado podrostków śpiące w stercie liści. Udało nam się złapać dwa kocurki i jedna kotkę na zabiegi sterylizacji. Niestety dwójka z nich okazała się być chora – jeden burasek i pingwinka mieli katar i kaszel, musieli więc zostać w lecznicy, a sterylizacja trochę się przesunęła.

Po leczeniu i kastracji bury kocurek wrócił na swoje podwórko – ku zadowoleniu reszty stada, a pingwinka, która w trakcie leczenia okazała się bardzo proludzka, znalazła dom :)

Zostały jeszcze dwa czarnuszki do złapania – nie wiemy, czy kotki, czy kocurki.
Chcemy jeszcze przed zimą je wysterylizować.

 

Prosimy Was gorąco o finansowe wsparcie tej akcji. Jesteśmy w trudnej sytuacji – nasze środki na koncie topnieją z każdym dniem, a potrzeby rosną. Będziemy Wam wdzięczni za każdą wpłatę <3

Darowizny można przekazywać bezpośrednio na nasze konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

tytułem:  Darowizna dla kotów z ulicy Józefa

 

Za każdą wpłatę bardzo dziękujemy!

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.

 

Mamusia burasia została Balbinką – adoptowana :)

Aktualizacja: 20.12.2019

Mamy dla Was wspaniałe wieści – Mamusia Balbinka czuje się dobrze i znalazła swój dom!

Tuż przed Świętami Balbinka wraz ze swoim synkiem Arusiem pojechali do Ignasia (drugiego synka Balbinki). Aruś tylko na wakacje, a Balbinka już na zawsze. Zobaczcie jak im dobrze razem

Jesteśmy bardzo szczęśliwi i ogromnie Wam wdzięczni za pomoc finansową i dobre myśli. Bez Waszego wsparcia nie bylibyśmy w stanie uratować koteczki i jej dzieci.
Z całego serca dziękujemy!

czytaj całość

Ciuszki i nie ciuszki na kocie brzuszki – kiermasz Kotyliona

Aktualizacja 25.11.2019

Dziękujemy z całego serca wszystkim, którzy nas odwiedzili na kiermaszu i wsparli naszych podopiecznych datkami – a nas dobrym słowem i pozytywną energią :ok: Takie spotkania z Wami dodają nam sił bo pokazują, że w naszych próbach uczynienia kociego życia lepszym nie jesteśmy sami.

Dziękujemy Wam ogromnie

 

Lubicie buszować po pchlich targach i ciuchlandach?
Jeśli tak, to zapraszamy!!!

W niedzielę 24.11.2019 r. – w godzinach od 11:00 – 16:00 na kiermasz rzeczy używanych, który odbędzie się w Łodzi, ul. Nawrot 46.

Znajdziecie tam ubrania, dodatki, biżuterię i różne inne rzeczy: maskotki (nowe i używane), książki, płyty CD z muzyką i DVD z filmami. Żeby zapakować duże i małe zakupy, będzie można kupić dla odmiany całkiem NOWE kotylionowe torby z materiału.

Cały dochód ze sprzedaży przeznaczony zostanie na pomoc naszym podopiecznym (zakup karmy, żwirku, leków i innych potrzebnych akcesoriów).

Zapraszamy wszystkich serdecznie ♥

Lokalu użyczyła nam Fundacja Praesterno – Ośrodek w Łodzi (ulica Nawrot 46) – dziękujemy z całego serca ♥

Jeśli nie chcecie lub nie możecie przyjść, udostępnijcie chociaż informację o imprezie – to też jest pomoc dla naszych podopiecznych :)

https://www.facebook.com/events/797240630715710/

KLUB Rossmann i KOTYlion – pięknie dziękujemy !!!

.Aktualizacja 11.11.2019

Kochani, zakończyła się tegoroczna akcja Rossmann Polska Pomagamy jak umiemy

Chcemy Wam Wszystkim podziękować

Każdemu z Was z osobna i wszystkim razem.
Każdemu, kto robił zakupy i zbierał dla nas punkty.
Każdemu z pracowników sklepów Rossmann, którzy przypominali o aplikacjach i zachęcali do zbierania punktów.
Organizatorom akcji – za cudowną pomocową inicjatywę i umożliwienie nam w niej udziału.

Dziękujemy z całych sił, z całego serca i najmocniej, jak tylko potrafimy .
Jesteście Wielcy, Wspaniali, Cudowni i pamiętajcie o tym zawsze, że tacy właśnie jesteście.
Dziękujemy, że jesteście z nami i że możemy na Was liczyć.
Dzięki Waszym zakupom udało się zebrać dla naszych podopiecznych sumę 16.663 zł, za którą teraz możemy zamówić karmę i żwirek. To ogromna pomoc dla naszych mruczków. – gdyby wiedziały – mruczałyby do Was radośnie przez najbliższe pół roku – codziennie dziękując za tak hojny dla nich podarunek.

Dziękujemy.

Pochwalimy się Wam oczywiście gdy zamówienie do nas dotrze :)

rossmann czytaj całość

Hamaczek Maciuś – pilna operacja guza, prosimy o wsparcie

 

Aktualizacja 11.112019

Pamiętacie Hamaczka Maciusia?
Znów bardzo potrzebuje pomocy :(

Już jest po operacji wycięcie ogromnego guza w nosie :(

Bardzo dziękujemy za wszystkie wpłaty dla niego i gorąco prosimy o dalsze wsparcie <3

https://pomagam.pl/hamaczekk

Guz był ogromny i wyglądał bardzo źle :( Udało się wyciąć jego znaczną część, choć pozostały nieduże fragmenty, które naciekały na mózg i których nie można było ruszyć. Teraz musimy trzymać wielkie kciuki, by zmiana okazała się niezłośliwa.

Na szczęście Maciuś czuje się dobrze :) Ma apetyt i tylko kołnierz mu bardzo przeszkadza. Kiedy wszystko się w nosie wygoi powinien odczuć ogromną ulgę, a my i jego Opiekunowie bardzo na to liczymy.


Hamaczek prosi…
„”Hamaczek, cholera, no śmigaj szybciej!”. To chłopaki z ulicy tak wołali za mną. Hamaczek…
Fakt, przez to „chybotanie w łebku” zawsze ostatni byłem przy miskach. A oni śmiali się ze mnie, odchodząc z pełnymi brzuchami.
Głowa bolała, brzuch był pusty, a ja coraz słabszy i zdezorientowany.
Wszystko się plątało wokół mnie, moje łapki, ogonek i ten cholerny kiwający się łebek, ehh…
I co? Trafiłem do takiego dużego Domu Dla Kotów.
Kurde, ile ich tam było! A ja, duży poplątany głupek wśród nich!
Gdy mnie biły, to musiałem się bronić.
To powiedzieli, że jestem agresywny.
Ja agresywny… o, Koci Stwórco… Płakać mi się chciało… i płakałem. I krzyczałem też.
Usłyszano mnie i Dobre Ręce zabrały mnie z klatki w inne miejsce: ciepłe, ciche, pachnące Domem.
Ale główka bolała nadal. I nadal się plątałem i przewracałem.
Dobre Ręce woziły do lekarzy, były badania i ohydne lekarstwa, bleee.
Ale opłaciło się. Nie powiem, że żarłem z zachwytem te ohyctwa, ale dzięki nim stałem się normalniejszym głupkiem, hi hi.
I wiecie co? Ktoś mnie pokochał!! Mnie! Wielkogabarytową niezgrabę z neurologicznymi odchyłami.
Gdy usłyszałem, że mnie ktoś chce, to się aż przewróciłem. Tak sam z siebie. Hih.
To wszystko działo się w 2017. A Dom dostałem wtedy na Gwiazdkę.
Oprócz tego leki Na Wynos Na Resztę Życia.
Piękne życie miałem. Piękne. Mogłem się „plątać” po nim po swojemu, najadać się do woli i głasków miałem po czubek ogona.
No kochany byłem, jak król.
Ale ta głowa… Zaczęła bardzo boleć.
Znów lekarze. Znów badania. Drogie jak cholera.
A po nich pytanie ” i co z Resztą Życia?”.
Mam umrzeć przez jakiegoś babola w nosie?!
Podobno od tego też się umiera. Kurde, ale ja nie chcę!! Ja kocham mój Dom, baardzo…
Mam się poddać, czy być dzielnym i walczyć?
Ale ta walka jest kosztowna okrutnie. I wiem, że mój Dom nie ma już takich pieniędzy. Nie ma, bo wydał na mnie.
Wiem, bo słyszę jak szepcze zrozpaczony i cichutko prosi o pomoc fundację.
Też nie mam pieniędzy… Jestem przerażony.
I głowa głupkowata boli coraz bardziej.
Co mam zrobić?? Poddać się?”

Hamaczek ma cudownych Opiekunów, ale przy leczeniu i diagnozowaniu Hamaczka przekroczyli już każda możliwą finansową granicę :( Pomóżcie nam uzbierać na jego operację <3

Na zbiórce na Pomagam:
https://pomagam.pl/hamaczekk
lub poprzez wpłaty bezpośrednio na nasze konto  – z dopiskiem: darowizna dla Hamaczka
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

W imieniu Hamaczka, jego Opiekunów i naszym własnym – dziękujemy za każdy datek

Aktualizacja: 4.01.2018 r.

Po wyleczeniu infekcji ucha Hamaczek przestał się bujać ;) Po poprzednim życiu pozostała „pamiątka” w postaci śrutu w jednej łapce. Hamaczek jest przez to troszkę mniej gibki i zwinny od większości kotów – woli trzymac się ziemi i nie wskakuje wysoko – chyba, że do łóżka ;) Jest przeuroczy ;)
Hamaczek powoli rozgląda się za nowym domkiem – kochającym, troskliwym i na zawsze :) Piszcie do Kasi: skibkka@gmail.com

czytaj całość

Adoptusie. Czesio – w domu :)

20191108_121710~2 imię: Czesio
wiek: 1 rok
płeć: kot

Samotny i wygłodniały w środku lasu.
Głośno płakał licząc na pomoc.
Wyniki krwi jednoznacznie pokazały, że musiał długo głodować. Ma około 1 roku.
Jest śliczny, przekochany i bardzo grzeczny.
Doskonale wie do czego służy kuweta i bezbłędnie z niej korzysta.
Dogaduje się z innymi kotkami.Chłopak jest zdrowy, wykastrowany, FIV/FeLV ujemne. Ma chip i posiada książeczkę zdrowia. Szukamy dla niego odpowiedzialnego, kochającego domku.
Obowiązuje umowa adopcyjna.

Kontakt w sprawie adopcji: koncimon@gmail.com

czytaj całość

Adoptusie. Lula – gdy umrze opiekun. Adoptowana :)

Lula gl+-wne imię: Lula
wiek: 3 lata
płeć: kotka

Luli świat niedawno się zawalił, jej ukochana opiekunka zniknęła na zawsze a Lula nie rozumie co się stało. Przez dłuższy czas przebywała sam w pustym mieszkaniu, dokarmiana codziennie przez życzliwą osobę, ale to nie mogło trwać w nieskończoność. Na szczęście w porę trafiła do domu tymczasowego, gdzie może pozostać bezpieczna do czasu adopcji, od dobrych ludzkich dusz otrzymała skrawek miejsca, by przeczekać ten trudny czas rozłąki z opiekunem i zmian z jakimi przyszło się jej zmierzy, zmian których nie rozumie.

Lula ma 3 lata jest łagodna i ufna w stosunku do ludzi jest spragniona z nimi kontaktu, jednak nie lubi innych kotów, dlatego zdecydowanie szuka domu gdzie będzie rozpieszczoną jedynaczką. Lula jest wysterylizowana, zaszczepiona, zaczipowana.

W sprawie adopcji piszcie do Kasi: k.cybulska@onet.eu

czytaj całość

Robaczki i ich mama

 

Aktualizacja: 06.11.2019

Dwa tygodnie temu Nita wraz z Lotką przeprowadziły się na swoje :) Do domów poszły także Szelka i Florka.

Na swojego człowieka czeka jeszcze Patka i Rysia. Chętnych do adopcji prosimy o kontakt: pandadp@interia.pl

czytaj całość

Adoptusie. Białaczkowy Amon w domu :)

74272831_406805070224172_4271286594381545472_n imię: Amon
wiek: 2 lata
płeć: kot

Amon to rezolutny rudy kawaler. Zmiany przyjmuje z umiarkowanym entuzjazmem, ale kiedy już oswoi się z nową sytuacją, pokazuje swoją uroczą, miziastą naturę. Z głośnym mruczeniem przyjmuje drapanie za uchem czy pod bródką, chętnie pobawi się goniąc za wędką czy myszką. Nie daje jednak zapomnieć, że jest kotem z „kocim” charakterem i zasygnalizuje, jeśli ktoś zbliży się do jego granic – na pewno nie jest fanem głaskania po brzuchu :D Przy poznawaniu nowych kotów wykazuje zainteresowanie, nie chowa się w najdalszy kąt ani nie wyciąga gotowej do ataku łapy.

Niestety ten przystojniak choruje na białaczkę. Dla ludzi i psów nie stanowi to zagrożenia, ale jeśli chodzi o inne koty, Amon musiałby być jedynakiem lub zamieszkać z innym białaczkowym mruczkiem. Przy tym wirusie należy unikać wszelkich infekcji, które mogą mieć o wiele poważniejsze konsekwencje niż u zdrowego kota, więc nowy Opiekun Amona będzie musiał szczególnie dbać jego odporność.

Wierzymy, że bez względu na chorobę znajdzie się dla tego przemiłego kocurka dom, w którym białaczka nie będzie stanowiła przeszkody, a on sam będzie mógł hasać za wędką i wylegiwać się na miękkim kocu lub w plamie słońca na parapecie.

czytaj całość

Adoptusie. Bigos – adoptowany :)

Bigos09 imię: Bigos
wiek: 2 lata
płeć: kot

Bigos ma białaczkę a, po przebytym niegdyś kocim katarze, jego oczy nie widzą doskonale. Ale to chyba nie wyrok, prawda? Bigos to bardzo kontaktowy i pogodny kot. Chętnie pobawi się też wędką, czy papierową kulką. I oczywiście zawsze z radością potowarzyszy w codziennych czynnościach. Nie sposób Bigosa nie polubić – skradnie każde serce:-) czytaj całość



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007