Marzec, 2024

Adoptusie. Harry. W domu :)

2 imię: Harry
wiek: kilka lat
płeć: kot

Harry – stoik o gołębim sercu
Harry ma kilka lat i za sobą życie przeganianego, działkowego mruczka. Jest oazą spokoju i delikatności, lubi ludzi, dla kotów też jest przyjazny i nie szuka z nimi konfliktów. Pokój i spokój – to cele Harrego – a kiedy przy okazji dostanie od człowieka porcje pieszczot – przyjmie ją z wdzięcznością. Harry potrzebuje spokojnego jak on opiekuna i chwili by zaaklimatyzować się w nowych warunkach – jeśli mu to zapewnimy – zyskamy prawdziwego przyjaciela, który dotrzyma towarzystwa wieczorami i wysłucha trosk dnia codziennego. Nie będzie biegał po firankach, chętniej poleży na kanapie lub słonecznym parapecie, a że niewiele miał w życiu dotąd dobrych doświadczeń – doceni każdy przejaw troski za strony człowieka. Mądry, spokojny koci przyjaciel – to oferuje Harry – a jest to naprawdę bardzo wiele.
Harry jest wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany, ma ujemne testy na choroby wirusowe, bezbłędnie korzysta z kuwety. Czeka na dom, który pokocha go tak bardzo, jak na to zasługuje.

W sprawie adopcji piszcie do Izy, która chętnie odpowie na wszystkie pytania.
iza7maj@gmail.com

Zapraszamy na PupiLove do Łodzi w tę niedzielę :)

To już tradycja, że będziemy wystawcami podczas Pupilove Targi!
Serdecznie Was zapraszamy w najbliższą niedzielę od godziny 11 do 17 do centrum handlowego M1 w Łodzi. Będziemy was oczekiwać! Na stoisku będzie można zakupić nasze skarpety, ręcznie wykonane zabawki dla kotów, akcesoria i wiele, wiele innych ♥️

pupilove targi-03

Boksyt zdrowy. I w domu :)

Aktualizacja: 18.03.2024

Kochani, mamy dla Was podwójne dobre wieści! ❤
Nasz przemiły Boksyt jest już zdrowy, ma dobre wyniki moczu i wspaniały apetyt oraz…. DOM! ❤
Boksyt już jakiś czas temu wpadł w oko Panu Mariuszowi, ale z powodu przedłużających się problemów z pęcherzem musiał jeszcze u nas pomieszkać, żeby dojść do siebie. W tym czasie Pan Mariusz dokonał potrzebnych zabezpieczeń w mieszkaniu, by nasz koci kawaler mógł bezpiecznie korzystać z dobrodziejstw powietrza
Bardzo dziękujemy Panu Mariuszowi za okazane serce i adopcję tego kociego kawalera. Życzymy długich lat w zdrowiu i radości, razem z Milką (bo Boksyt zyskał też kocią towarzyszkę).
Gdybyście chcieli jeszcze ten jeden raz zasilić skarpetę Boksyta (zostały nam do pokrycie faktury za jego badania i wizyty) – będziemy ogromnie wdzięczni!
Darowizny dla Boksyta można przekazać poprzez podany link, wpłacając na jego zbiórkę

https://pomagam.pl/boksyt

lub bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok.
39 03-772 Warszawa

Tytułem: darowizna dla Boksyta

czytaj całość

Dziękujemy :)

To naprawdę niesamowite, że co tydzień możemy napisać podziękowania dla naszych wspaniałych Darczyńców, którzy odwiedzają naszą kociarnię lub przysyłają paczki. Dziś podziękowania kierujemy do Pani Justyny, która przesłała nam karmę i niezwykle potrzebny żwirek, którego wciąż i wciąż brakuje, a także Pani Doroty, która zaopatrzyła nas nie tylko w jedzonko i smaczki, ale także w podkłady i transporter. ♥️
W ostatnim czasie zrobiliśmy przegląd rzeczy, które mamy na stanie i kilka transporterów nie nadawało się już do użytku. niesamowite, jak wiele siły i mocy sprawczej mają koty, gdy próbują uciec z transportera, ale gdy prosimy o zejście ze stołu, najczęściej brakuje im energii
Jeszcze raz dziękujemy za dary! Zachęcamy także do zgłaszania się w wiadomości prywatnej, jeśli chcecie przekazać naszym energicznym kotom paczuszki z jedzeniem, czy smaczkami

Wsuwka – zostaje w dt na stałe :)

Aktualizacja: 16.03.2024

Jak można było się spodziewać Wsuweczka wkradła się w serca opiekunów z domu tymczasowego, który zamienił się w dom stały❤️ z czego bardzo się cieszymy ❤️.
Wsuweczka chodzi, biega, nawet czasem skacze, ale skakać niestety nie umie świadomie, chociaż robi ostatnio postępy w tej dziedzinie. Generalnie jest okropnie uparta i wspina się nawet na drapak. Gdzie nie może doskoczy, to miauczy, żeby ją wsadzić, a że jest przesłodka, to sobie wszystkich owinęła wokół ogona .
Wszystkiego najlepszego dla Wsuweczki i jej rodziny.

czytaj całość

Adoptusie. Robin – ogromny przystojniak

DSC_7589[1] imię: Robin
wiek: 1,5 roku
płeć: kot

Robin został wyrzucony z domu. Po prostu któregoś dnia drzwi do miejsca które znał i kochał zamknęły się przed nim na zawsze. Zamieszkał na podwórzu w pustostanie bez szyb. Jakoś sobie radził. Zaczepiał ludzi, prosił o uwagę, wołał jeść. I tak dotrwał do zimy. W końcu dobra dusza będąca przypadkiem w okolicy, zainteresowała się jego losem. Zgłosiła go na social media i wiadomość o nim trafiła do fundacji. Tak Robin zamieszkał w lokalu.
Robin jest aktywnym młodym kocurem, zabiega o uwagę człowieka, lubi się miziać i rozdaje buziaki. Ma problem tylko z innymi kotami, nie zna prawidłowych relacji, przez co inne koty się na niego denerwują. Robin nie atakuje, ale wprowadza ciężką atmosferę. Dlatego szukamy mu domu gdzie będzie jedyny. Odwdzieczy się miłością.

Robin ma tylko 1,5 roku. Został wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany.
Kontakt w sprawie adopcji: ola_rytczak@wp.pl

Berenika i jej dalsze losy

Aktualizacja: 15.03.2024

Bereniki losy potoczyły się tak, że do końca nie udało się ustabilizować jej parametrów nerkowych. Niestety ciągły stres jaki jej towarzyszył w domu tymczasowym na pewno też nie pomagał. Pamiętajmy, że to kotka niegdyś wolno żyjąca… sytuacja obcego miejsca i ciągłych wizyt u weterynarza nie pomagała w niwelowaniu stresu. Tak więc otrzymała preparaty wspomagające pracę nerek, karmę renal i zamieszkała u Pani Joli – która kotkę zna od zawsze U karmicielki pierwsze dni była zdezorientowana, ale chwile potem z wystraszonej kociej istoty zmieniła się w prawdziwego kanapowca Berenika śpi z opiekunką, często sama wchodzi na kolana, trochę już zaczyna grymasić i chce to co dwaj pozostali rezydenci, a nie swoją dietę przybrała na wadze widać, że takie zakończenie jej służy. Na pewno nie wróci już na dwór i nie będzie kotem wolno żyjącym. Z resztą wcale tam się sama nie pcha – choć początkowo obawialiśmy się o próby ucieczki.
Przed Bereniką, za około miesiąc, kontrolne badanie krwi, które będziemy chcieli sfinansować, dlatego jej zbiórka nadal jest dostępna i otwarta. Do zakończenia celu naprawdę już niewiele brakuje… dlatego bardzo Was prosimy o wsparcie dla tej koteńki:
https://pomagam.pl/berenika

darowizny można kierować bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Bereniki

*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji

Podaruj nam 1,5%
KRS – 0000135274
i koniecznie – cel szczegółowy – KOTYLION

czytaj całość

Bazarek dla naszych podopiecznych

Kochani ♥️
Przypominamy Wam o bazarku dla naszych podopiecznych ♥️ Znajdziecie na nim mnóstwo fajnych rzeczy – dla siebie lub dla bliskich – a przy tym pomożecie potrzebującym ♥️ Cały dochód z bazarku będzie wykorzystany na leczenie i diagnostykę kotów pod naszą opieką ♥️
Zapraszamy gorąco ♥️

https://www.facebook.com/groups/bazarekdlakotyliona

czytaj całość

Adoptusie. Love. W domu :)

430144594_7495279213872345_7575260213703041177_n imię: Love
wiek: 2 lata
płeć: kotka

Love trafiła do nas z dwójką z swoich braci. Jako jedyna z całej trójki jest jeszcze trochę wycofana, boi się innych kotów. Naszym wolontariuszom powoli zaczyna ufać. Gdy czuje, że mamy dobre intencje, wychodzi ze swojej budki i nieśmiało prosi o głaskanie. A gdy już zatraci się w tych kocich pieszczotach, to ze szczęścia przytula się i „strzela” baranki.

Love to cudowna, delikatna koteczka, ma około dwóch lat, jest zdrowa, zaszczepiona i odrobaczona. Ma ujemne testy na FIV i FELV. Posiada chip i jest wysterylizowana. Love szuka spokojnego domu, najlepiej bez innych zwierząt, gdzie spokojnie będzie mogła zacząć nowe, szczęśliwe życie. Kotka potrzebuje czasu, aby zaufać i poczuć się bezpieczna. Ale jak tylko otrzyma dużo spokoju i cierpliwości, to udowodni jak wspaniałym jest kotem i jak wielkie ma w sobie pokłady miłości.

W sprawie adopcji napisz: pluta.agata@gmail.com

Obowiązuje ankieta i umowa adopcyjna.

Frodo

Aktualizacja: 13.03.2024

Frodo – spragniony przytulania tułacz, z sercem na wyciągniętej łapce, liczący na znalezienie człowieka. Uosobienie delikatności, marzący o spokojnym, pełnym miłości domu. Futrzasta słodycz czekająca na tę jedyną osobę, tę najważniejszą w życiu. Tę, która delikatnie pogłaszcze, podaruje dobre słowo, wtuli twarz w puchate futerko, poda miseczkę, otrze łzę pod okiem. Długo próbował znaleźć swojego człowieka, liczył na to, że ktoś z mieszkańców osiedla jest tym właśnie jego, że podczas spaceru z psem zobaczy, jak bardzo samotny kot z trawnika potrzebuje miłości, ale niestety, do listopada zeszłego roku nad jego losem nie pochylił się nikt. Teraz mieszka u nas. I ciągle czeka. A gdy zasypia, wzdycha cichutko i wiemy, że wtedy śni mu się dom. Spójrz na Froda, pozwól mu zakończyć szczęśliwie jego wędrówkę. Widzisz tę łezkę pod okiem? To pamiątka po ciężkich czasach, ale niech to będą wreszcie łzy szczęścia – wasze wspólne.
Napisz do Oli ola_rytczak@wp.pl

czytaj całość

Adoptusie. Oktawia – podaruj jej dobre życie

Oktawia 2 imię: Oktawia
wiek: 1,5 roku
płeć: kotka

Oktawia ma 1,5 roku. Ta śliczna biało-bura koteczka nie miała zbyt wiele szczęścia w życiu. Zabrana z ulicy z trójką rodzeństwa trafiła do domu tymczasowego. Szybko okazało się , ze cała czwórka ma giardie. Biedne maleństwa siedziały odizolowane przez 5 długich tygodni… Kiedy wreszcie wyzdrowiały i znalazły cudowne domy, Oktawii świat zawalił się po raz drugi:(. Ciężko zachorowała, a koszty leczenia przerosły jej opiekunów. Z bólem musieli podjąć decyzję – eutanazja, albo zrzeczenie się jej na rzecz fundacji. Oktawia znów trafiła do dt. Tyle dobrego, że znała to miejsce. Długie leczenie zniosła dzielnie. Dziś jest zdrowym kotkiem gotowym do adopcji. Niestety to co ją spotkało w tak krótkim życiu nie sprzyjało jej socjalizacji. Nie pomaga też duża ilość innych kotów w dt. Opiekunowie nie mogą poświęcić jej tyle czasu ile potrzebuje. Może nie będzie z niej wielkiego miziaka, ale będzie doskonałą towarzyszką dla innego kotka, a i przy cierpliwym opiekunie z pewnością się otworzy i odwdzięczy miłością. Czy pokochasz Oktawię?
Zapraszam do kontaktu.

Obowiązuje ankieta przedadopcyjna.
Kontakt: Renata tel. 601800765
lub e-mail: waclawa1919@gmail.com

 

 

Malutka z Sokolnik – leczymy

Aktualizacja 10.03.2024

Malutka – ostatnia z kotów pod opieką pani Bożenki w Sokolnikach przyjechała do Łodzi podreperować zdrowie.

Pani Bożena zgłosiła, że kicia kicha, ma zapchany nosek i kiepsko je. Niby nic poważnego, ale u 13-to latki bytującej głównie na dworze nie należy lekceważyć nawet takiego problemu.

W przychodni pani doktor Malutką obmacała, obejrzała i starannie osłuchała. Faktycznie nochal solidnie zapchany – trudno by kotka jadła z apetytem, ale osłuchowo na szczęście wszystko w porządku. Temperatury podwyższonej nie ma. Antybiotyku na start nie będzie – poszły w ruch preparaty podnoszące odporność zarówno w tabletkach jak i w zastrzykach i krople do nosa. Dodatkowo badanie krwi: profil geriatryczny, no w tym wieku raz na kiedyś kotu się należy. Mamy nadzieję, że nie będzie jakiś złych niespodzianek w wynikach.

Problemem są też uszy. Niby w badaniu nie widać świerzbu usznego, ale są czopy w kanałach słuchowych i kicia reaguje dużym świądem przy dotykaniu. Uszami zajmiemy się jaki już będą znane wyniki krwi. Na razie dostała na kark Stronghold by tłuc ewentualny świerzb i „życie wewnętrzne”

Malutka generalnie to pacjent idealny, który mruczy na stole w gabinecie w trakcie osłuchiwania, ale krwi utoczyć nie bardzo dawała i nie dlatego, że walczyła, ale tak się spięła, że krew nie chciała lecieć. Stąd pokłute obydwie łapki.

Malutka tradycyjnie zamieszkała w Hoteliku u Ewy, pod jej czujnym okiem. „Napychana” tabletkami i kłuta już Ewy nie lubi, ale liczymy że efekt leczenia będzie większy niż koci foch.

Jak zwykle pięknie prosimy o pomoc w sfinansowaniu leczenia naszej podopiecznej. Z każdą złotówkę Wielkie Dzięki!

darowizny można kierować bezpośrednio na nasze konto:
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
tytułem: darowizna dla Malutkiej z Sokolnik

 

Aktualizacja 30.04.2022

 

Smutno zaczął się majowy weekend.

Pani Bożena, na której podwórku mieszkają kotki będące pod naszą opieką http://kotylion.pl/czarne-baby-z-sokolnik-katar-je-dopadl/ zaalarmowała wolontariuszkę, że z Czarną dzieje się coś złego. Kotka oddycha bardzo ciężko, brzuchem, z otwartym pyszczkiem. Brzmiało to źle, bardzo źle.

Piątkowy wieczór, początek majówki… Niedługo przed zamknięciem jednej z zaprzyjaźnionych z Kotylionem lecznic mimo tego, że jesteśmy bez zapowiedzi, mimo kolejki i późnej pory pani doktor przyjmuje nas.

Potwierdza, jest źle. Bez RTG nie da się stwierdzić co się dzieje, szybkie USG nic nie wykazuje. Jedynie pomoc doraźna – furosemid na odbarczenie i trochę czasu pod tlenem to wszystko co można zrobić.

Jedziemy do lecznicy całodobowej ze szpitalem. Czarnulka trafia do namiotu tlenowego. Trzeba ją trochę dotlenić i ustabilizować by można było wykonać RTG. Lekarka z dyżuru obiecuje zadzwonić jak tylko będzie wiadomo co się dzieje.

Dzwoni w sobotni poranek: ostry stan zapalny, płyn w płucach i wątroba całkowicie zajęta przez zmiany nowotworowe. W tej sytuacji decyzja jest jedna – umożliwiamy koteczce odejście za Tęczowy Most. Tam już może swobodnie oddychać…

Chcemy w tym miejscu bardzo podziękować dr Joasi z Lecznicy na Złotnie, że nas w ogóle przyjęła. To było bardzo ważne.

 

czytaj całość



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007