Czerwiec, 2017

Tolek i Mru. Tolek w domu. Mru wreszcie się doczekał :-)

Aktualizacja: 30.06.2017 r.

Mru pojechał wczoraj do swojego nowego domu!
Można powiedzieć, że zaprezentował się, jak to na kota przystało w takich sytuacjach, bo pokazał cały wachlarz swoich zachowań :-D
W domu będzie jedynakiem, ale będzie miał kto go rozpieszczać :-)
Cała rodzina wczoraj czekała na przyjazd nowego domownika :-)

Powodzenia przystojniaku!

20170629_164402_resized

Aktualizacja: 21.06.2017 r.

Mru nareszcie odzyskał siły po infekcji i humor też mu dopisuje ;-) Asystuje nam w codziennych czynnościach i zrobił się bardzo towarzyski :-) Dziwimy się tylko, ze nikt nie pyta o takiego przystojniaka! Przypominamy, że Mru wciąż czeka na dom – w tej sprawie możecie pisać do Marty: gonerek@tlen.pl

Aktualizacja: 5.06.2017 r.

Mru zmaga się z kolejną infekcją :-( Nie jest, na szczęście, aż tak źle i na razie ratujemy się suplementami wspomagającymi odporność. Mamy nadzieję, że obędzie się bez antybiotyku…
Podejrzewamy jednak jaka jest przyczyna tych spadków odporności u Mru – stres związany z obecnością innych kotów :-( Nie wszyscy są bowiem tacy zdyscyplinowani jak on i niekiedy dochodzi do niemiłych sytuacji. Mru nie jest jedynakiem, lubi obecności innych kotów, jednak może nie w takiej liczbie i nie takimi charakterami, z jakimi teraz przyszło mu mieszkać…

Przypominamy, że Mru wciąż czeka na dom i stabilne życie – dom musi być spokojny, najlepiej bez dzieci, za to może być z innym kotem o podobnym, zrównoważonym usposobieniu. W sprawie adopcji Mru – piszcie do Marty – gonerek@tlen.pl

Aktualizacja: 7.05.2017 r.

Mru niedawno chorował, ale chyba wszystko ma się ku dobremu, bo widać, że samopoczucie naszego kociego przyjaciela jest już znacznie lepsze. W zeszłym tygodniu był na kontroli u Pani doktor, która zaleciła dokończyć kurację antybiotykiem – zostały jeszcze 4 dni… 
Mru nie jest zbyt cierpliwym pacjentem dlatego podawanie tabletek nie zawsze przebiega bezproblemowo. My również odliczamy już dni na zakończenie antybiotykoterapii i mamy nadzieję, że Mru szybko zapomni o tych niemiłych chwilach ;-)

Aktualizacja: 6.05.2017 r.

Tolek pojechał dzisiaj do domu :-)

tolek do domu

Aktualizacja: 25.04.2017 r.

Tolek i Mru wciąż czekają na dom. Chcieliśmy chłopakom szukać wspólnego miejsca na ziemi, jednak nikt nie chce takiej uroczej dwójki :-(
Jakby tego było mało – Mru się pochorował :-( wczoraj oczka bardzo zaropiałe, apetyt gorszy i samopoczucie tez chyba nie najlepsze :-( Odwiedził więc Panią doktor, która przepisała antybiotyk i kropelki do oczu. Mru nie jest skory do współpracy przy tego typu zabiegach, ale niestety musi to jakoś znieść, bo innego wyjścia nie ma. Na szczęście, po wizycie w lecznicy, była nagroda – świeży owies, który chłopcy uwielbiają ;-)

Trzymajcie kciuki za naszego młodego kawalera, żeby infekcja szybko minęła i równie szybko znalazł się dom dla naszych chłopaków.

czytaj całość

Maluchy z czarnej rodzinki już w domach!

Aktualizacja: 28.06.2017 r.

Maluchy z czarnej rodzinki miały dużo szczęścia – w porę zostały znalezione i sporo czasu spędziły u boku swojej prawdziwej kociej mamy, która je karmiła i o nie dbała. Dzięki temu miały szansę prawidłowo się rozwijać i uniknąć tak groźnych w ich wieku infekcji. Najwyraźniej urodziły się pod szczęśliwą gwiazdą, bo na domki też nie czekały zbyt długo ;) Pojechały do nowych Opiekunów w parach :) – pierwsza ekipa 17 czerwca pojechała aż do Wrocławia :), kolejna dwójka przeprowadziła się 3 dni później i zamieszkałą w domku w Łodzi.
Rośnijcie zdrowo i rozrabiajcie do woli ;)

Aktualizacja: 08.06.2017 r.

Mamusia czarnych kociąt została wysterylizowana i już wróciła do siebie.
A dzieciaczki zaczynają się rozglądać za własnymi domami. Są zdrowe, bardzo samodzielne i kochają ludzi. W przyszłym tygodniu zostaną zaszczepione i mogą się przeprowadzać na swoje ;) W sprawie adopcji prosimy pisać na adres: pandadp@interia.pl

czytaj całość

Matylda – w Domu :)

Aktualizacja: 26.06.2017 r.

Matylda i Małgosia
dawno nie pisaliśmy o dziewczynkach, a one – będąc razem na rehabilitacji – bardzo się polubiły  Bawiły się ze sobą, ganiały i myły nawzajem. Patrząc na ich zażyłość marzyliśmy o tym, by mogły zamieszkać kiedyś razem w jakimś miłym domu stałym u boku kochającego Opiekuna… Dziś możemy napisać, że marzenia się spełniają  Wczoraj obie koteczki: Mati i Małgosia pojechały do domu stałego do Renaty
Bardzo dziękujemy Renacie za tę adopcję – zwłaszcza, że kotki nie są w pełni sprawne – Małgosia wciąż ma lekkie problemy z łapkami, a Mati kłopoty z serduszkiem i postrzeganiem przestrzeni. To kotki wymagające szczególnej opieki – tym bardziej cieszymy się, że Ktoś je pokochał.
Dziękujemy też z całego serca Banda Trojga tech. wet. rehabilitacja i behawiorystyka​ za opiekę i rehabilitacje dla koteczek.
Mati i Małgosia zaczynają nowe życie – wierzymy, że będzie długie, szczęśliwe i zdrowe
https://drive.google.com/…/0B4tfb1sHxTQ8Tmx5dV9mLTBYcHc/view
Dziękujemy też Wszystkim za wspieranie leczenia i rehabilitacji oby dziewczynek – dziękujemy, że dzięki Wam udało nam się im pomóc ♥

Mati Małgosia

czytaj całość

Małgosia – nowe życie na 4 łapkach – już w Domu :)

Aktualizacja: 26.06.2017 r.

Małgosia, po 3-tygodniowej rehabilitacji w Kaliszu pojechała w niedzielę do swojego własnego domu stałego, w którym zamieszka razem z inną naszą podopieczną – Matyldą.
Dużo szczęścia koteczko ♥

czytaj całość

Szila i Nikuś – rośniemy

adoptuj31

Aktualizacja: 26.06.2017

Szila i Nikuś od tygodnia otrzymują antybiotyk a oczka są kilka razy dziennie zakrapiane. Efekty już wyraźnie widać, ale malców dziś czeka kontrola lekarska, gdyż o ile Szila ma ładne oczka tak Nikusiowi jeszcze oczy często łzawią. Niestety kotka matka zwana Bąblową nadal nie daje się złapać, tak więc maluchy przebywają w ogólnodostępnej komórce. Karmicielka codziennie maluszki wynosi na dwór, by zobaczyły inny świat niż „komórkowe” ciemności. Nikuś był o wiele mniejszy od siostrzyczki, za to przez ostatni tydzień nadrobił zaległości i prawie zrównał się z siostrą, co nas bardzo cieszy. Maluchy są doglądane, na Bąblową karmicielki nadal polują, mamy nadzieję, że wreszcie uda się ją złapać, póki co rosną pod okiem karmicielek i jeszcze muszą zostać przy matce, by były choć troszkę samodzielne.

Jeśli ktoś z Państwa zechce dorzucić grosik dla tej kociej rodzinki, będziemy wdzięczni za wsparcie, obecnie skarpeta kociej rodzinki jest „na minusie”:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna Szila i Nikuś

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal:
kotylion.pl@gmail.com

Zachęcamy też do wspomagania Shili i Nikosia poprzez portal Pomagam: https://pomagam.pl/szilanikus

Za każdy datek gorąco dziękujemy!

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie

czytaj całość

Arielka, Muszelka, Perełka i Nemo – w domach :)

Aktualizacja: 26.06.2017 r.

Kociaki pojechały do swoich domków w „dwupakach” ;-) Muszelka z Perełką, a Arielka z Nemo :-)

23.05.2017 r.

Maluchy trafiły do naszego domu tymczasowego wprost z ulicy. Kotka wolno żyjąca urodziła w kocim domku, jednak maluchy zaczęły wychodzić z kryjówki, nie rozumiejąc, że nie jest to dla nich bezpieczne. Malce mają około 5 tygodni i jeszcze powinny beztrosko rosnąc przy mamie i zamiar taki był, by malce zabrać za kolejne dwa tygodnie. jednak jeden z maluszków zginął – liczymy, że zabrała go jakaś dobra ludzka dusza – ale wydarzenie to miało wpływ na decyzję natychmiastowego zabrania pozostałej czwórki kociąt. Dzieciaki już same jedzą mokrą rozdrobioną karmę, chętnie pija specjalne zastępcze mleko ale nie z butelki tylko normalnie z talerzyka, dzielne maluchy nawet radzą sobie z kuwetą. Kociaki są zdrowe, pierwszy raz odrobaczone i już niebawem będą szukały swoich najwspanialszych domków.

To kolejne już kociaki pod naszą opieką, obecnie mamy ich łącznie 11, wszystkie mają wilczy apetyt, wymagają specjalnej opieki, wysokowartościowego jedzonka a i późniejszą profilaktykę (czipowanie, odrobaczenie, szczepienie) trzeba przemnożyć 11 razy…

Gdyby ktoś z Was zechciał dorzucić grosik dla „morskich kociaków” będziemy wdzięczni za każdy grosik  wsparcia.

Darowizny można wpłacać na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830

PayPal:
kotylion.pl@gmail.com
w tytule prosimy wpisać: darowizna dla morskich kociaków

Za każdą wpłatę dziękujemy!

Adoptusie. Misia i Lulu. W domu :)

Kluska03 imię: Misia i Lusia
wiek: 12 tygodni
płeć: kotka

Misia i Lulu to dwie małe kocie dziewczynki które trafiły pod opiekę fundacji jako malutkie kociaki zabrane z jednego z łódzkich zakładów pracy.
Maluchy wyrosły na fajne kociczki, mają około 12 tygodni, bezbłędnie korzystają z kuwety.
Fantastycznie się bawią ze sobą, lubią gonitwy za piłeczkami, polowanie na myszki i piórka – ich zabawy można godzinami obserwować z przyjemnością. Są też bardzo towarzyskie.
Dziewczynki mogą zamieszkać w domu z dziećmi, innymi kotami i psami. czytaj całość

Sezon na kociaki… Czaruś znów źle :(

adoptuj31

Aktualizacja: 23.06.2017 r.

Czaruś znów źle :(
Bardzo chcieliśmy napisać że dwa tygodnie po operacji Czarek jest już zupełnie zdrowy i wszystko jest na dobrej drodze….
ale nie możemy :(
Małemu niestety znów zbiera się zalegające jedzenie , tym razem w jelitach. W poniedziałek Czaruś był na zdjęciu szwów i ważył 680 g, ale już wtedy powracały objawy oddechowe - charczenie po jedzeniu, a nawet i bez niego. Przedłużyliśmy antybiotyk o kolejne trzy dni, niestety na wczorajszej kontroli okazało się że Czaruś ma bolesny brzuszek, a jego waga znów spadła do 600 gram. Malec znów słabiej je.
Lekarze postanowili odstawić antybiotyki i spróbować przesunąć zalegającą treść lekami rozkurczowymi, poprawiającymi pracę jelit i enzymami trawiennymi. Mamy nadzieję że uda się pomóc maluchowi, niestety istnieje niebezpieczeństwo, że się nie uda, a operacyjne usuwanie zalegającej treści co dwa tygodnie nie wchodzi w rachubę. 

Tak naprawdę mimo wielu badań do końca nie wiadomo czemu Czaruś ma takie problemy – może to być po prostu jakaś poważna wada wrodzona.
Na tą chwilę wierzymy że uda się po raz kolejny ustabilizować stan Czarusia, bo jeśli nie to nawet nie chcemy myśleć o tym jak to może się skończyć.
Prosimy o zaciskanie kciuków za malca a jeśli ktoś chce nas wesprzeć finansowo w tej trudnej walce prosimy o darowiznę na konto:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna – czarne kociaki z zakładu

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com

Można też wpłacić bezpośrednio poprzez zbiórkę: https://pomagam.pl/czarnekociaki
Dziękujemy za każdą wpłatę ♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie

czytaj całość

Łódź, Kasprowicza – zaginął Muniek

Muniek zaginął w dniu 11.06.2017 r. z terenu ogródków działkowych Relaks przy ul. Kasprowicza 20a w Łodzi (Nowosolna). Był prowadzony na smyczce i w szelkach, przestraszył się czegoś, przeskoczył przez siatkę, uwolnił z szelek i pobiegł w nieznanym kierunku. Muniek jest dużym kotem, waży ok. 7 kg., ma dymne umaszczenie białe łapki-skarpetki i białą krawatkę.

Kontakt: tel. 602-657-107

czytaj całość

Adoptusie. Sysio – już w Domu :)

DSC_0507 imię: Sysio
wiek: 7 tygodni
płeć: kot

Syś liczy 7 tygodni, od pierwszych dni życia wychowywany był przez człowieka, wykarmiony został „butelką”, to mała kocia sierotka, która nader wszystko uwielbia człowieka. Syś jest wielką przylepą, ale jak przystało na kociaka lubi rozrabiać i ciągle w głowie ma zabawy piłeczkami, myszkami, uwielbia zabawy z kocimi rezydentami. Syś na pewno nie będzie mógł być kocim jedynakiem, gdyż garnie się do innych kotów, jest to zrozumiałe bo jako kocia sierotka wychowywana bez kociej mamy lubi wtulać się w inne futerko.

Sysio bezbłędnie kuwetkuje, jest dwa razy odrobaczony, zaczipowany i raz zaszczepiony, gotowy do adopcji.

Kontakt w sprawie adopcji do Kasi: k.cybulska@onet.eu

Groszek już w domu!

Aktualizacja: 18.06.2017 r.

Groszek – po swoich wariactwach w domu tymczasowym i połamaniu stelaża w łapce – zamieszkał w klatce i musiał nieco okiełznać swój temperament. Klatka pomogła ;) – 16 czerwca Groszek pojechał na kontrolę po powtórnym zabiegu i na szczęście tym razem wszystko wyglądało dobrze. Pan Doktor nakazał mieszkanie w klatce jeszcze do 30 czerwca, i kolejną kontrolną wizytę umówioną właśnie na ten dzień. I tutaj jest najlepsza część historii – na tę wizytę Groszek pojedzie już ze swojego własnego domu stałego :) Groszek tak ujął swoich przyszłych Opiekunów, że nie chcieli dłużej czekać na jego adopcję i porwali go jeszcze przed zabiegiem usunięcia stelaża z łapki.
Do towarzystwa będzie miał miłą koteczkę, która na razie warczy jak pies i obrażona siedzi w pokoju ;) Mamy nadzieję, że ujmujący charakter Groszka nie pozwoli jej się długo gniewać ;)
My sfinansujemy oczywiście operację wyjęcia drutów z łapki, ale już teraz życzymy Groszkowi i jego nowym Dużym mnóstwo wspólnych – radosnych i szczęśliwych lat <3
Groszku – nie rozrabiaj za bardzo ;-)

Aktualizacja 06.06.2017

Groszek – łamaga – znów w tarapatach :(
Nie dajcie się zwieść tej niewinnej mince! Groszek to nicpoń, hultaj i ladaco. Tak się dobrze poczuł w domu tymczasowym, tak kokosił, tak pieszczochał i pchał do łóżka… że połamał stelaż łapki :( W poniedziałek czeka go kolejny zabieg ponownego połączenia drutów, a nas kolejne wydatki. I tym razem, nie ma zmiłuj- niesubordynowany pacjent Groszek wyląduje w klatce, dla własnego dobra!
Ani dom tymczasowy, ani my – Fundacja, nie potrafimy się gniewać na Groszka. Niestety – koszty naprawiania groszkowej łapki do tej pory wyniosły ponad 850 zł – a słodki misio zafundował nam następne duże wydatki… Pomożecie nam opłacić kolejny zabieg tego misiowatego niezgraby?
Prosimy o pomoc dla Groszka na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna dla Groszka

lub o datki na zbiórce
https://pomagam.pl/groch

Za każdą pomoc – najserdeczniejsze dzięki

groszek1 groszek1a groszek2 groszek3 groszek4 groszek5

 

Groszek trafił do schroniska z fatalnie połamaną łapką, która została zdrutowana i włożona w gips. Duży, domowy, poczciwy- miś pierdoła, cierpiał w milczeniu i cierpliwie czekał na swojego opiekuna, ale ten nigdy po niego nie przyszedł. 
Groszek wpatrywał się w drzwi kociarni, kręcił piruety, udeptywał kocyk, jak tylko zobaczył człowieka. Niestety, nikt nie chciał nawet poznać popsutego, burego grubaska, kiedy wokół tyle malutkich kocich piękności. 
Tymczasem okazało się, że drut scalający łapkę poluzował się i… przebił Groszka Wdało się zakażenie kości i kotu groziła amputacja łapki. Dodatkowo, w schronisku przeziębił się. Jego organizm, osłabiony stresem i brakiem miłości, poddał się. Smutny Groszek nie miał już po co żyć. Czym ugniatałby powietrze na widok człowieka? Czym zaczepiał o głaski, zabierał smakołyki? 
Fundacja Kotylion, na prośbę wolontariuszek schroniska postanowiła zawalczyć o życie i łapkę Groszka. Łapka została zoperowana u innego specjalisty, inną, nowoczesną, lecz kosztowną metodą, a Groszek trafił do domu tymczasowego, żeby po reoperacji nie musiał wracać do schroniska.
Obecnie Groszek poddawany jest intensywnej antybiotykoterapii w domu tymczasowym. Przed nim jeszcze długie leczenie, kilka tygodni w stelażu, a potem rehabilitacja.
Chociaż obecnie umęczony bólem i tułaczką, Groszek jest wspaniałym kotem, miłym, wdzięcznym, spokojnym. Zasługuje na wszystko co najlepsze. Pomożesz Groszkowi odzyskać zdrowie i dobre samopoczucie?

Wpłaty dla Groszka można przekazywać na konto Kotyliona:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal:
kotylion.pl@gmail.com
w tytule wpisując: darowizna dla Groszka

Można tez Groszka wesprzeć za pośrednictwem Pomagam.pl
https://pomagam.pl/groch

dziękujemy!

Adoptusie. Perełka – w domu :)

received_1492837274071947 imię: Perełka
wiek: 8 tygodni
płeć: kotka

Perełka – odważna i bardzo ciekawska z wiecznie dużymi zdziwionymi oczkami, ciągle coś ją interesuje. Nieodłączny kompan do przytulania :) Najlepsze psoty wyczynia wraz ze swoją siostrą Muszelką.
Liczy obecnie około 8 tygodni.
Gdyby zainteresowała Cię ta czarna pantera skontaktuj się w jej sprawie z Asią: joannadebska.de@gmail.com lub 534 79 66 44 czytaj całość



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007