Luty, 2020

Model – w domu :)

Aktualizacja: 28.02.2020

Od kilku dni przystojniak Model dokazuje już we własnym domu stałym ;) Powodzenia mały wariacie ;)
będziemy za tobą troszkę tęsknić ;)

czytaj całość

Biało-bura Lusia wreszcie we własnym domu

Aktualizacja 27.02.2020

Już od kilku dni Lusia mieszka we własnym domu.

Została jedyną rozpieszczaną księżniczką swojej pańci i jakoś nie wydaje się z tego powodu zmartwiona :)

czytaj całość

Migotka jedzie na operację…

adoptuj31

Aktualizacja: 26.02.2020

Migotka z chorym uchem jedzie na operację :(
Prosimy o pomoc w leczeniu :(
Zdrowie Migotki mimo opieki zarówno naszej jak i lekarzy niestety nie poprawia się :( Kilka różnych antybiotyków nie rozwiązało problemów z uchem, a polip, który częściowo usunięto kilka tygodni temu odnowił się.
Migotka musi mieć kolejny zabieg, tym razem znacznie bardziej inwazyjny niż poprzedni :( Lekarze spróbują usunąć zmiany chorobowe w całości by zminimalizować ryzyko kolejnego nawrotu. Prosimy o kciuki i wsparcie finansowe operacji.


20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
w tytule prosimy wpisać: darowizna dla Migotki
czytaj całość

Farcik z połamaną miednicą – obeszło się bez operacji :)

Aktualizacja: 25.02.2020

Z opóźnieniem spowodowanym nawałem pracy donosimy, że Farcik postanowił chyba, że imię zobowiązuje. Po pierwsze w wyniku blisko 3 miesięcznego klatkowania (był dzielny a jego DT jeszcze bardziej bo chłopak roznosił kenel dosłownie) jego miednica zrosła się tak dobrze, że operacja okazała się zbędna. Funkcje wydalnicze są zachowane, a chłopak nie daje po sobie poznać, że był w tak poważnym stanie. Po drugie i najważniejsze Farcik za punkt honoru przyjął chyba rozkochanie w sobie nie tylko Oleny wraz z mężem i kotki rezydentki Zuzy, ale każdego kto znajdzie się w zasięgi jego łapek ;)

Przekonuje do siebie ponoć nawet osoby które „nie przepadają” za kotami! Uwierzycie? To dopiero magia….W związku z powyższym Farcik otrzymał najpiękniejszy prezent i jego DT stał się Domem Stałym!!! Wraz z Farcikiem ogromnie się cieszymy, jeszcze bardziej dziękujemy jego już na zawsze opiekunom za miłość, cierpliwość i czas, a także wszystkim którzy wspomogli jego leczenie

czytaj całość

Karmel – adoptowany :)

Tegoroczna zima nie jest łaskawa dla „jesiennie” umaszczonych kotów :(
Tydzień temu kolejny rudzielec – Karmel – zamieszkał w naszej kociarni.
Ma niespełna rok i temperament małego łobuziaka. To właśnie ten temperament do tej pory sprawiał, że Karmel nigdzie nie mógł zagrzać miejsca na dłużej :( W ciągu kilku miesięcy mieszkał już w 2-ch domach, niestety – zupełnie nie dopasował się charakterem do domowników. Starsi ludzie oczekiwali od kota spokoju i zrównoważenia – ale Karmel jest na to zdecydowanie zbyt młody :) W jego słowniku nie istnieje teraz „leniwe wylegiwanie się na poduszce”. W tej chwili sensem życia jest dla niego wspinanie się na wysokości, bieganie galopem po mieszkaniu i zabawa czym tylko się da ;)
Przyjechał do nas, a my spróbujemy mu znaleźć dom dopasowany do jego charakteru ;)
Karmel nie jest szalony. No… może troszkę ;) Ale część z nas kocha takich szaleńców ;) więc o przyszły dom dla Karmela się nie martwimy ;)

Jeśli ktoś z Was chciałby wesprzeć nas w opiece nad tym prześlicznym, lekko zwariowanym młodzieńcem – chętnie przyjmiemy darowiznę dla niego na konto:

20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna dla Karmela

Przyda się każda wpłata – na pokrycie kosztów odrobaczeni, testów, leków i jedzenia, które Karmel kocha równie mocno jak dokazywanie ;)
Dziękujemy za każdy datek

*środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie

23.02.2020 – PupiLove Targi w Łodzi – my też tam będziemy i czekamy na Was :)

PupiLove Targi już w najbliższą niedzielę :) – 23.02.2020
Widzimy się w Łodzi, w Hali MOSiR ( obok Hali EXPO )
ul. ks. Skorupki 21 – wejście od Al. Politechniki
Czekamy na Was od godz 11 do 16
Przyjdźcie :) Zachęcajcie do przyjścia znajomych :) Udostępniajcie :)
Każdy na pewno znajdzie coś fajnego dla swojego czworonożnego pupila ;)

71259051_926196424413547_6715801818271580160_o

Misia i Czarusia

Jakiś czas temu zostaliśmy poproszeni o pomoc dla dwóch bezdomnych kotek, mieszkających na jednej z podłódzkich wsi. Misia i Czarusia miały kiedyś dom, ale ich opiekunka zmarła. Natomiast rodzina nie podjęła się nad nimi opieki. Misia i Czarusia zdane są na siebie i dobrych sąsiadów, którzy codziennie je dokarmiają i reagują, gdy coś niepokojącego się dzieje. Tak było kilka tygodni temu, kiedy kotki zaczęły kichać, a z oczu sączyła się wydzielana. Na szczęście szybko podjęta decyzja o wizycie w naszej zaprzyjaźnionej lecznicy i włączona antybiotykoterapia przyniosły niemal natychmiastową poprawę. Kotki wróciły już do zdrowia, a opiekujący się nimi sąsiedzi bardzo dziękują za pomoc. Przekazujemy podziękowania również i Wam, bo to dzięki Waszemu wsparciu możemy pomagać!
Pamiętajcie o nas przy rozliczaniu podatku!

przekazbanerek

Sylwestra – już w domu :)

Aktualizacja: luty 2020

Sylwestrze się poszczęściło. Nie czekała długo na nowy dom. Powodzenia, Mała!

czytaj całość

Piotrek z Piotrkowa, adoptowany :)

Aktualizacja: 16.02.2020

W piątek do własnego domu pojechał Piotruś Oprócz dwojga dorosłych opiekunów zyskał też malutką, już w nim zakochaną, sześcioletnią opiekunkę i jak widać zadomowił się bez większych problemów❤️
Cudownego życia chłopaku ❤️

czytaj całość

Czarny Cywilek – adoptowany :)

Aktualizacja 11.02.2020

Cywilek pozdrawia z własnego nowego domu.

Miłości człowieka mu tam chyba nie zabraknie :)

To nie był fajny początek kociego życia…
Niby kociak miał dom, ale z naciskiem na niby.
Co to za dom, który kocie dziecko zostawia na noc na dworze?
Co to za dom, który karci kota, że załatwia się po kątach gdy maleńka pseudokuweta pełna i brudna?
Co to za dom gdzie pozwala się dzieciom na mocno niefajne zachowania w stosunku do kociaka?
I w końcu zamyka przed kotem na zawsze drzwi w styczniu? czytaj całość

2 koty a łap tylko 6… Edi i Lara już w naszej kociarni

adoptuj31

Aktualizacja: 11.02.2020

Lara i Edi już w naszej kociarni

Dostaliśmy tez pierwsze faktury za ich leczenie – łącznie 1568 zł :(

To bardzo dużo pieniędzy :( więc gdybyście mogli pomóc choć trochę w uzbieraniu tej kwoty -bardzo Was o to prosimy♥

https://pomagam.pl/6lap

Trójłapki na 3 dni zamieszkały w klatkach w szpitaliku – by miały czas osłuchać się z nowym miejscem i poznać nowe zapachy. Niedługo trafią do ogólnego pomieszczenia kociarni i wierzymy, że dobrze się tam zaaklimatyzują. Wierzymy też, że szybko znajdą swoje własne domy stałe, bo cudne z nich stworzenie choć o zupełnie różnych charakterach ;) Lara to delikatna, spokojna i cichutka księżniczka, która potrzebuje od człowieka łagodności i czułości. Edi – to kochające człowieka małe tornado, które szturmem bierze wszystko, na co ma ochotę i nie ogląda się na nikogo ;)
Żadnemu z nich nie przeszkadza brak jednej łapki :) – oba są szczęśliwe, że żyją – bo ich życie naprawdę wisiało na włosku…
Prosimy o pomoc w spłacie długu w lecznicy <3
Poprzez portal pomagam: https://pomagam.pl/6lap
lub poprzez wpłaty bezpośrednio na nasze konto
tytułem: darowizna dla trójłapków
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

Dla przelewów zagranicznych:

SWIFT PPABPLPKXXX

IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007

Za każdą wpłatę najgoręcej dziękujemy <3

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie

Aktualizacja: 16.01.2020

Edi i Lara bardzo potrzebują wsparcia :(
Prosimy o pomoc dla nich
https://pomagam.pl/6lap
Dochodzą do siebie po amputacjach łap w tymczasowym domu tymczasowym. Czują się dobrze, choć Larę czeka jeszcze szczepienie i zabieg sterylizacji.
Kiedy trafiła do lecznicy była w stanie, który całkowicie uniemożliwiał szczepienie i stawiał pod znakiem zapytania wszelkie zabiegi operacyjne. Z amputacją łapy nie można było czekać, ale zabieg sterylizacji został przełożony na później, bo byłby zbyt wielkim obciążeniem dla kotki.
Teraz zdrowotnie jest już znacznie lepiej
Niestety – z powodu bólu i intensywnego leczenia mocno ucierpiała psychika Lary :( O ile Edi jest wpatrzony w człowieka jak w obrazek i ufa mu bezgranicznie, to Lara przy każdej próbie zbliżenia kuli się przed wyciągniętą do niej ręką bo kojarzy ja jedynie z podawaniem zastrzyków lub tabletek. Przed nami duże wyzwanie by odbudować jej zaufanie do człowieka.
Prosimy o pomoc dla tej dwójki trójłapków. Dostały szansę na życie, pomóżmy im wrócić do pełni sił. Prosimy Was o to gorąco

czytaj całość

„Moja Malutka…” – prosimy o pomoc w spłacie długu

Pomoc finansowa pilnie potrzebna.
Zaprzyjaźniona z nami karmicielka poprosiła nas o wsparcie, nie mogliśmy pozostać obojętni na tę prośbę.
Przeczytajcie i wspomóżcie, bardzo prosimy…

https://pomagam.pl/mojamalutka…

„Ciężko jest pisać o Malutkiej, bo zakończenie jej historii miało być inne. Była kotką z działek, wyróżniała się wśród innych kotów, ponieważ była karzełkiem. Na działkach pojawiła się niespodziewanie, została złapana do sterylizacji jakiś czas temu. Opiekunki myślały, że to kocie dziecko, ale jak się okazało przy sterylizacji to już była dorosła kocica, stąd imię Malutka. Niestety, Malutka jakiś czas temu zachorowała. Inne działkowe koty ją odrzuciły, odpędzały, kotka cały czas spędzała w samotności, coraz bardziej tracąc siły. Jednak pamiętała dobrze klatkę łapkę z czasów łapania do sterylizacji, bardzo trudno było ją złapać ponownie, aby udzielić jej pomocy. Była bardzo płochliwa, nigdy nie dała się pogłaskać. Pomimo wyniszczenia, osłabienia dopiero po trzech miesiącach prób udało się ją złapać. Malutką udało się złapać, kiedy spała. Oczywiście nie była z tego powodu zadowolona, ale opiekunka trzymała ja mocno. Kotka ważyła niecałe 1,5 kg, była miejscami łysa: na łapkach, szyjce. Wymiotowała śliną, nie miała apetytu, siusiała pod siebie. Trafiła do kliniki weterynaryjnej. Tam spędziła ponad miesiąc, diagnozowana i leczona. Wykluczono testem PCR choroby wirusowe, stwierdzono mocne zarobaczenie, niedoborową niedokrwistość, podano ja antybiotykoterapii, podawano jej suplementy. Kotka zaczynała się otwierać na ludzi, pozwalała się dotykać, jednak cały czas była bardzo słaba. Dlaczego piszemy o niej w czasie przeszłym? Pomimo starań Malutkiej nie udało się uratować. Zabrał ją nieubłagany Fip. Jej opiekunka zdecydowała się na eutanazję. Ostatnie chwile spędziła z nią, Malutka mruczała, pozwalając się głaskać. Nie miała już siły być dzikuskiem, jak kiedyś. Ważyła mniej niż kocyk, w którym była owinięta. Pozostawiła po sobie złamane serca i.. spory dług w lecznicy…”

czytaj całość



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007