SiL – w drogę do domu czas… :)
Dziś zapadła decyzja- SiL pojedzie do domu do Wrocławia.
Dziś zapadła decyzja- SiL pojedzie do domu do Wrocławia.
Najpopularniejszą wśród psów i kotów trawą jest perz – zwany nawet psim zielem – ta ostra i bardzo soczysta trawa doskonale spełnia rolę oczyszczającą. Jest bardzo łatwo dostępna – występuje praktycznie na całym świecie.
Koty uwielbiają podgryzać trawę, tylko po to by później ostentacyjnie nią wymiotować. Wiele z kotów nie potrafi przejść obojętnie obok jakiejkolwiek zielonej rośliny – co często prowadzi do zatruć – po spożyciu tych, które posiadają toksyczne właściwości. Koty są mięsożercami – więc skąd u nich taki pociąg do zieleniny? Oto odpowiedź na to pytanie. czytaj całość
imię: Julek wiek: ok. 5 lat płeć: kot |
Las, mróz , biały śnieg, drzewo a przy nim skulony z zimna i przywiązany na smyczy kot… Miał niesamowite szczęście, że został zauważony, on już chyba nawet nie liczył na cud, smutny, zrezygnowany, przygotowany na najgorsze. Ale jak widać cuda się zdarzają… Juluś został zabrany do weterynarza ( był przeziębiony, ale juz został wyleczony) i mieszka na razie w suszarni. czytaj całość
imię: Lala wiek: ok. 4 m-ce płeć: kotka |
Lala jest młodziutką, około czteromiesięczną koteczką, o biało burym futerku. Jest młodym, radosnym zwierzątkiem, zainteresowanym otoczeniem i lubiącym się bawić. Choć Lala jest dzieckiem dzikiej kotki, to jest całkiem oswojona, pozwala się brać na ręce. czytaj całość
Aktualizacja: 29.01.2013 r.
Udało się! Pusio ma Dom i odzyskał imię!
W tempie iście rekordowym, dzięki pomocy forumowiczów kociarskiego forum Miau oraz akcji na FB i zaangażowaniu wielu wspaniałych osób Kotek, który od lipca siedział sam, w pustym mieszkaniu pojechał do Wrocławia.
Zamieszkał u p. Doroty, która niedawno straciła swoją 19 letnią koteczkę i teraz kiedy tylko dowiedziała się o Kocie zdecydowała się dać mu Dom.
Znalazła się też książeczka zdrowia i z niej wynika, że kotek ma 13 lat i był zawsze regularnie szczepiony, zadbany i ma na imię Pusio.
Oto wiadomości z domu i pierwsze zdjęcia:
Mój Puniek już załatwił się do kuwety i przespał noc na kanapie, wieczorem bawił się sztuczną myszką – jest grzeczny i kochany, tylko coś ma z oczami, jakaś wydzielina na razie używam do obmywania herbaty.
Aktualizacja: 28.01.2013 r.
Jak zwykle niezawodna Pani Agnieszka tym razem podarowała naszym podopiecznym inhalator.To urządzenie na pewno pomoże wielu z naszych podopiecznych. Bardzo dziękujemy!!! czytaj całość
Kocie pawiki, rzecz mało urokliwa, ale znana chyba wszystkim właścicielom kotów. Pół biedy, jeśli taki „prezencik” znajdziemy na płytkach w przedpokoju czy łazience, gorzej, gdy udekorują stół…
Pierwsze , o czym powinniśmy pamiętać – nie jest to złośliwość kota.
Dlaczego kot wymiotuje? Jest wiele możliwych przyczyn, ale zanim do nich przejdziemy, odpowiedzmy sobie na kilka pytań:
czytaj całość
Jutro mała tajska dziewczynka, SiL ma wielki dzień- czeka ją STERYLIZACJA.
Będzie to mało inwazyjny zabieg- tzw. sterylizacja boczna, ale i tak już się denerwujemy- my opiekunowie, bo malutka zupełnie się niczego nie domyśla, leżąc leniwie na parapecie….
bardzo prosimy o kciuki i będziemy też wdzięczni za każdy grosik, gdyż koszty sterylizacji koteczki,
pokrywa KOTYlion- a jak wiadomo możemy pomagać tylko dzięki Wam, wszystkim wspaniałym LUDZIOM DOBREJ WOLI, którym los Braci Mniejszych nie jest obojętny… Bardzo prosimy też o kciuki w sobotę, bo właśnie w sobotę umówiona jest pierwsza wizyta przedadopcyjna w jednym z domów, które zgłosiły się by adoptować Koteczkę, jeśli wszystko przebiegnie dobrze, to, być może, już niebawem SiL zamieszka w Swoim Własnym Domku.
imię: Sisters wiek: ok. 6 m-cy płeć: kotka |
To już ostatnie maluchy z kotów wolnożyjących z zakładów Stomilu.
Wszystkie koty dzikie zostały wysterylizowane, maluchy znalazły nowe domy. Te dwie dwie śliczne siostrzyczki dzika mama najpóźniej wyprowadziła z kanałów i podziemi likwidowanej fabryki. Ze względu na bardzo głośne wyburzenia koteczki długo ukrywały się przed ludźmi. Na szczęście przed całkowitą likwidacją udało nam się wyłapać maluchy i pomału przyzwyczajać do obecności człowieka. czytaj całość
A oto szczęśliwy Tom – z własnego domu nadaje do nas – uwielbiamy dostawać takie zdjęcia :)
Aktualizacja: 21.01.2013 r.
Jerry w swoim domu!
Do towarzystwa będzie miał czteroletniego kota Koksa a do głaskania trzy pary rąk, do biegania stu metrowe mieszkanie i dwu metrowy drapak do wspinaczki :)
Jerry ma około 3 m-ce, choć wygląda na mniej. Wygląda tak, gdyż wiele już przeszedł w swoim króciutkim życiu. Wraz z bratem ciężko chorowali, jeszcze niedawno walczyli o życie. Jerry na karku ma kilka sporych blizn, które niebawem zakryje sierść, ale nie odbiera to uroku temu kociakowi, na pewno to co złe już jest za nim. Dziś to rozbrykany kociak, który uwielbia człowieka. Jerry jest nieśmiały, ale wystarczy tylko do niego zacząć mówić i słychać cudne mruczenie. Uwielbia zabawy z innymi kotami, dlatego też dom w którym jest drugi kot byłby domem idealnym :) Jerry pomimo, że jeszcze wiele go przeraża i łatwo go wystraszyć, pozbawiony jest jakiejkowiek agresji, przytula się do naszej sześcioletniej córki, cierpliwie i z mruczeniem przyjmuje wszelkie pieszczoty. To śliczny, klasycznie pręgowany kocurek, otwarty na człowieka, lubiący jego towarzystwo. Jerry bezbłędnie korzyta z kuwety, posiada książeczkę zdrowia, przed adopcją niezbędnym będzie podpisanie umowy adopcyjnej.
Kociak przebywa w domu tymczasowym.
Chętnych do adopcji zapraszam do poznania tego malca i czekam na maile: k.cybulska@onet.eu
Tydzień temu – pod opiekę Kotyliona trafił Marti – przepiękny bury kocurek po amputacji przedniej łapki.
Znalazł opiekę i bezpieczne tymczasowe schronienie u Ani i Marcina, ale… nie zagrzał tam długo miejsca ;)
Jak spod ziemi – pojawił się domek, który w Martim się zakochał i – nie zważając na konieczność dalszego leczenia kocurka – porwał go do siebie już dziś :)
Bardzo dziękujemy Pani Elżbiecie i Panu Andrzejowi. Za wielkie serce, wrażliwość i za to, że podjęli trud opieki nad nie całkiem jeszcze zdrowym kotem.
A nade wszystko – dziękujemy za ofiarowanie Martiemu cudownego domu pełnego miłości. Domu na zawsze.
Trzymamy kciuki za szybki powrót Martiego do formy.
Zdjęcia jeszcze z domku tymczasowego ;)
Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.
Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.
Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.
Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.
Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.
UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007