Sierpień, 2017

Adoptusie. Miko i Leo – w domu :)

mikoileo1 imię: Miko i Leo
wiek: 4 m-ce
płeć: kocurki

Miko i Leo urodzili się na jednej z podłódzkich wsi. To 2 nierozłączne kocurki, które doskonale odnalazły się w warunkach mieszkaniowych, a przede wszystkim świetnie sprawdzają się w roli „kotów kanapowców”, które pięknie furkoczą jak dwa małe traktorki :) Oczywiście, jak to młode kociaki muszą się wyszaleć, bo energii im nie brakuje :-) Przyszły opiekun musi mieć tego świadomość ;-) czytaj całość

Li – w domu :)

Aktualizacja: 18.08.2017 r.
Li powolutku wychodzi na prostą ;)
Apetyt wrócił i Li odrabia zaległości w jedzeniu, w kuwecie jednak wciąż nie jest idealnie więc w środe jedziemy na kontrolę do Pani Doktor i po leki. Li złości się na nas, że znów zamknęliśmy ją w klatce, ale musieliśmyt w tym przypadku wybrać „mniejsze zło” Li nie lubi zamknięcia, ale jeszcze bardziej nie lubi innych zwierząt i to prawdopodobnie bezpośredni kontakt z nimi spowodował jej obecne problemy. W przyszłości postaramy się tego unikać.
Li – jak zawsze – rozbraja nas swoimi minkami ;) Nie sposób jej nie kochać :) – nawet jak się wścieka ;)
Gdyby ktoś zechciał wspomóc leczenie Li – prosimy o darowizny na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Tytułem: darowizna dla LiSzukamy dla cudnej Li domku. Kto chciałby codziennie oglądać jej cudne oczy niech pisze do Anety: anetylak@o2.pl

czytaj całość

Kulka z Pomorskiej

Aktualizacja: 12.08.2017

Kuleczka to kotka wolno żyjąca, którą już dawno objęliśmy opieką finansową. Kotka mieszka przy ulicy Pomorskiej, w bezpiecznym na razie miejscu. Dostała od nas budkę i jest pod opieką Karmicieli. W zeszłym roku Kuleczka miała problemy z jedzeniem i bardzo schudła. Pojechała więc do weterynarza. Okazało się, że miała stan zapalny w pyszczku – usunięto też wtedy kilka ząbków. Teraz też przestała jeść z powodu silnego zapalenia. Pani Doktor podejrzewała również problemy z nerkami i w tym celu pobrano krew do badania. Kuleczka dostała zastrzyk przeciwbólowy by mogła jeść. Następnego dnia ponownie pojechała do lecznicy. Na szczęście wyniki badań krwi są dobre. Dostała leki oraz zestaw zastrzyków na kilka dni. Mamy nadzieję, że to pomoże na powracające stany zapalne w pyszczku. Została też odrobaczona i odpchlona. Jak zawsze kotka była wzorową pacjentką.

Kuleczka jest jednym z kotów wolno żyjących, którym pomagamy. Życie takiego kota nie jest łatwe. Na szczęście jej los nie jest obojętny Karmicielom, którzy bacznie obserwują stan zdrowia kotki i dzięki temu zawsze można jej pomóc.

Kuleczkę i koty z Pomorskiej można objąć opieką wirtualną. Pozwoli to na finansowanie wizyt w lecznicach oraz na zakup dla nich karmy. Najczęściej opieką wirtualną obejmowane są koty szukające domu, ale koty wolno żyjące także potrzebują opieki i wsparcia. Będziemy wdzięczni również za każdą wpłatę na leczenie Kuleczki.

Darowizny dla Kuleczki można przekazywać na nasze konto:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna dla Kuleczki i kotów z Pomorskiej

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830

PayPal: kotylion.pl@gmail.com

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym kotom w potrzebie

dziękujemy!

czytaj całość

Seweryn – pojechał do domu :)

Aktualizacja: 11.08.2017

Dziś był wielki dzień Seweryna. Mimo upałów, Duzi stawili się w kociarni i – wybór padł na Sewcia. Nie dziwimy się – to kot marzenie :) Powodzenia, Mały!

czytaj całość

Zoja z zepsutymi oczkami – już w Domu :)

Aktualizacja: 09.08.2017

Spieszymy donieść, że Zoja pokonała kryzys i wreszcie możemy odetchnąć z ulgą. Walka o zdrowie koteńki trwała uporczywie wiele dni, rokowania były niepewne. W ciągu dnia Zoja zostawała pod opieką lekarzy a po południami wracała do domu tymczasowego, i tak przez kilka dni. Brak apetytu doprowadziło do wycieńczenia koteczki, nawadnianie kroplówkami było niezbędne. Obecnie Zoja jakby nigdy nic rozrabia z kocimi rezydentami, apetyt ma wilczy, co chwilę siedzi przy miseczce i domaga się jedzenia, jednak musi być ono porcjowane z rozsądkiem, bo ten mały stwór naraz mógłby pochłonąć ilości zawrotne ;) ale nic dziwnego organizm koteczki jest wychudzony, ale widząc obecny apetyt wiemy, że Zoja szybko odzyska krągłości.

W międzyczasie odbyła się kontrolna wizyta u kociego okulisty. Pani doktor jest bardzo zadowolona ze stanu kotki, oczka wyglądają wspaniale :) co prawda oczka są zamglone, zwłaszcza prawe, ale doszło w nim do poważnego uszkodzenia na szczęście oczko udało się uratować. Zoja nie widzi tak jak zdrowy kot, ma pewne ograniczenia, ale w ogóle tego nie widać, koteńka świetnie sobie radzi :)
Dotychczasowa zbiórka na portalu pomagam.pl oraz wpłaty na nasze konto pozwolą w całości pokryć leczenie Zoi – za co Państwu z całego serca dziękujemy.

Niebawem Zoja zostanie zaszczepiona i będzie mogła szukać swojego kochającego domu a Zoja to kot wyjątkowy, delikatna, mrucząca do ucha, uwielbiająca tulić się do człowieka, małe kocie cudo :)

W sprawie przyszłej adopcji Zoi można pisać do Kasi: k.cybulska@onet.eu

czytaj całość

Adoptusie. Klara – przyjazna koteczka. W domu :)

klara2 imię: Klara wiek: 1 rok

płeć: kotka

Klara liczy około 1 roku, to bardzo przyjazna i miła koteńka z delikatnym usposobieniem, uwielbia kontakt z człowiekiem. Klara lubi towarzystwo innych kotów, więc może zamieszkać w domu gdzie są już koty. Do nowego domu na pewno wniesie wiele radości, bo to ciekawska i wszędobylska koteczka, która lubi towarzyszyć człowiekowi we wszystkich czynnościach, prawdziwe kocie cudo :) Klara bezbłędnie korzysta z kuwety, jest zaczipowana, zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana. Niecierpliwie czeka na swój prawdziwy dom.

W sprawie adopcji Klary piszcie do Kasi: k.cybulska@onet.eu

Adoptusie. Róża – szylkretka idealna już w Domu :)

roza2 imię: Róża
wiek: 2-3 lata
płeć: kotka

Róża prawdopodobnie miała kiedyś dom i swojego człowieka, jednak co się wydarzyło, że stała się bezdomna – wie tylko ona sama… Na szczęście trafiła na swojej drodze dobrych ludzi i jest już bezpieczna. Zaczyna nowe życie i szuka domu – ale takiego prawdziwego, już na zawsze…

Róża jest przemiłą kotką o bardzo spokojnym usposobieniu. Wiemy jednak, że za szylkretowym futerkiem może kryć się mały chochlik ;-) jednak jak do tej pory Róża nie daje tego po sobie poznać :-) czytaj całość

Mały Miś już w domu :)

Aktualizacja: 28.10.2017 r.

I pojechał na swoje :) Powodzenia Mały Misiu ♥

czytaj całość

Adoptusie. Katia – kolorowa słodycz. W Domu :)

548112b3847f imię: Katia
wiek: 3 lata
płeć: kotka

Katia ma 3 latka i zjawiskową urodę. Charakter ma równie piękny jak umaszczenie – jest delikatna, pogodna, przymilna. Na początku troszkę nieśmiała – szybko obdarza zaufaniem – przytula się, zagaduje, uśmiecha ;)  Obcowanie z nią sprawia, że świat pięknieje, a my nie mamy ochoty rozstać się z nią nawet na chwilę ;) Katia to zrównoważona kicia. Dobrze dogaduje się z innymi kotami, choć jest dość delikatna więc jej koci towarzysz powinien być spokojny i równie „prokoci” czytaj całość

Misia i Misiek – koty po zmarłym… Już w domach! – Nowe wieści z domu Miśki!

Aktualizacja: 3.08.2017 r.

Kochani, czy pamiętacie Misię? – orientalnej urody seniorkę z guzem na jelitach.
Dostaliśmy wiadomość z domu :-) i musimy przyznać, że oczy nam się bardzo spociły…

„Dzień dobry,
Trochę czasu minęło, sezon na poszukiwanie domów w pełni, więc może uda się choć trochę zachęcić do przygarnięcia któregoś z podopiecznych Kotyliona, przypominając o Miśce.
Początki nie były złe, ale teraz możemy śmiało powiedzieć, że jest naprawdę dobrze. Misia postanowiła zaufać rezydentom, zwłaszcza w rudzielcu – Flaviu znalazła bratnią duszę :) Flavio w ogóle jest bardzo opiekuńczy i teraz musi pilnować nie jednej, a dwóch kocich koleżanek. Zimowe wieczory cała trójka spędzała albo w kocykach i na kolanach, albo przy kominku, a od wczesnej wiosny, kiedy tylko wyjrzało trochę słońca, chętnie korzystają z ogrodu.
Poza tym Miśka poczuła się w domu, jak królewna i zaczęła grymasić przy jedzeniu, więc mama biega przy niej, otwiera nowe saszetki, nowe puszeczki i biega z miseczką, a Misia – jak to Misia – czasem zje, czasem musi się zastanowić… :) Apetyt na szczęście dopisuje. Cieszymy się, że troszkę udało jej się przybrać, chociaż i tak jest drobniutka. Za to przy stole zasiada pierwsza – wraz ze swoją kocią koleżanką :)
Miśka jest pod baczną obserwacją – rodzice nauczyli się już rozpoznawać, kiedy zbliża się czas na steryd i nie czekają z tym za długo, bo nie ma sensu, żeby się męczyła, a zauważyliśmy też, że jak steryd podany jest zawczasu, to objawy nie zdążą się nasilić i powrót do formy nie trwa tak długo – właściwie teraz to ta forma już raczej nie spada. Wyniki są całkiem niezłe, guz nie jest wyczuwalny (aż pani weterynarz była zaskoczona). Zdarzają się słabsze dni, raz naprawdę nas przestraszyła, ale ogólnie, jak na jej wiek i chorobę, Miśka jest zaskakująco żywotna. Zawsze pierwsza do zabawy i gonitwy, a gdy tylko pogoda dopisuje, to i do biegania za motylkami, jaszczurkami i żuczkami. Dużo spaceruje, wącha kwiatki i chyba naprawdę jest szczęśliwa, że ma swoich ludzi – miziaków nigdy nie odmówi i oczywiście zawsze musi wycałować :)

Gdyby ktoś kiedyś zastanawiał się nad tym, czy adopcja chorego lub starszego kota (czy psa) ma sens, to Duzi Misi mówią jednym głosem: ma sens. To takie nasze słoneczko i cieszymy się z każdego kolejnego dnia, a i Misia wydaje się wcale nie narzekać :)”

Kochamy takie wiadomości. Dają ogromną siłę!

 

Aktualizacja: 20.04.2017 r.

Misiek – już tydzień w domu.

Czasem miewamy w KOTYlionie różne momenty… Trafiają do nas koty w różnym wieku, z różnym charakterem, niekiedy z trudną przeszłością. Poświęcamy tym biednym, porzuconym zwierzętom niemal każdą wolną chwilę, przywiązujemy się do nich, stają się dla nas ważne i kiedy cierpią, długo czekają na dom, chorują – cierpimy razem z nimi. Nie zawsze jest miło i radośnie. Uwierzcie, niekiedy ma się ochotę rzucić to wszystko i uciec jak najdalej stąd…. Ale dla takich chwil, jak ta warto dalej tu być i pomagać. To jest jedna z tych adopcji, które dają siłę i na zawsze pozostają w pamięci :-)

Misiek, po roku czekania, wreszcie ma to o czym marzymy dla każdego z naszych podopiecznych ;-)
Niemal 3 pierwsze doby w nowym domu spędził w ukryciu, wychodząc jedynie do jedzenia i toalety – oczywiście na bardzo ostrożnych nogach. Powoli oswajał się z nową sytuacją, aż wreszcie wyszedł i zaczął dopominać się o głaskanie – teraz nie odstępuje swoich opiekunów na krok ;-) Wygląda na szczęśliwego – wreszcie! Zresztą sami zobaczcie zdjęcia przesłane przez Pana Tomasza ;-)

Aktualizacja: 13.04.2017

Wczorajszy dzień był najszczęśliwszym dniem od niemal roku dla naszego „jedynaka” Miśka.
Po 354 dniach spędzonych w naszej kociarni – znalazł wreszcie swoje miejsce na ziemi – wymarzony Dom i cudownych Opiekunów
Teraz będzie miał mnóstwo przestrzeni w domu, jeszcze więcej przestrzeni wokół domu i Dużych na wyłączność.
Misiu – bądź szczęśliwy do nieprzyzwoitości

czytaj całość

Adoptusie. Lolek – przystojniak o hipnotyzującym spojrzeniu w domu :)

lolek1 imię: Lolek
wiek: 2 lata
płeć: kot

Lolek ma około 2 lat. To młody, przemiły kawaler, który łaknie kontaktu z człowiekiem i każde z nim spotkanie traktuje jak święto – zagaduje, łasi się i prezentuje swoje wdzięki ;) A ma co prezentować – cudowne miękkie futerko, figurę modela i zabójcze spojrzenie w którym można się rozpłynąć. Kiedy Lolek zostaje sam -oddaje się relaksowi ;) czytaj całość

Żaba – sunia w potrzebie…

Pomagamy kotom, czasem jednak stanie na naszej drodze inne zwierzę w potrzebie, któremu nie sposób odmówić pomocy. Tak było w przypadku suni Żabki…
Żaba to 15 letnia suczka, jedyna przyjaciółka starszego pana, przyjaciółka schorowana niestety. Starszy pan został sam z Żabką po śmierci żony. Wiedział, że Żabka wymaga leczenia ale…co ma począć starszy człowiek gdy ledwo wystarcza mu na życie? Żabka ma przepuklinę i guzka na listwie mlecznej, zaćmę na oczach, poprzerastane pazury i kamień nazębny. Starszego pana nie stać było na tak kosztowne leczenie swojej suczki. Sąsiadka pana poprosiła nas o pomoc -
a my nie mogliśmy tej pomocy odmówić. Nie można też było z pomocą czekać – sunia przeszła już operację i na razie wszystko wygląda dobrze. Mamy nadzieję, że mimo swoich lat -
w miarę szybko dojdzie do siebie i będzie jeszcze długo mogła dotrzymywać towarzystwa swojemy Opiekunowi.
Prosimy gorąco o wsparcie dla Żabki, byśmy mogli opłacić jej zabieg i leczenie. Będziemy wdzięczni za każdy datek, najmniejszą darowiznę, za każdy grosik wsparcia.
Wierzymy, że pomoc Żabce pozwoli jej wrócić do zdrowia i da jej i Opiekunowi jeszcze parę lat wspólnego, szczęśliwego życia…
Mamy nadzieję, że tak się właśnie stanie…

Darowizny dla Żabki można przekazywać na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

w tytule: darowizna dla Żabki


Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830


Za każdą pomoc najserdeczniej dziękujemy

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i pomogą innym naszym podopiecznym w potrzebie



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007