Ofelka to ok. 4 miesięczna koteczka. Jest bardzo drobna i delikatna. Kocha zabawę kocimi wędkami. Potrafi też pięknie bawić się sama różnymi zabawkami. Nie boi się ludzi, ale na jej miłość trzeba sobie zasłużyć, a wtedy odwdzięczy się cudownym mruczeniem.
Ofelka jest odrobaczona, dwukrotnie zaszczepiona i zachipowana (616093900443538).
„Uszkodzone oko to nic” mówili.
„Trochę zepsute koty ludzie też adoptują i kochają” mówili.
„Dlaczego więc nikt o mnie nie pyta, nikt nie chce pokochać i adoptować..?”
Co mamy odpowiedzieć przecudnej Meli, dla której obecność człowieka stanowi sens życia..?
Leon ma 2 lata i jest uroczym, wszędobylskim i aktywnym kocim młodzieńcem. Urodę ma niezwykłą, a charakter miły i przyjacielski. Uwielbia się przytulać, bawić i zagadywać. Człowiek to dla niego towarzysz i Leon oczekuje, że wiele rzeczy będzie z nim robił wspólnie – choćby kolację dla całej rodziny ;) Oczekuje też codziennej porcji pieszczot i zabawy, bo to, obok jedzenia, jego podstawowe potrzeby, które zaspokoić trzeba :) Każdy, kto go pozna zrobi to z radością ;) Przy misce Leon nie wybrzydza, do kuwety trafia bezbłędnie i tylko innych kotów trochę się boi. Jest zdrowy, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany, gotowy, by pokochać kogoś na zawsze.
Diesel i Kicia – kociaki spod samochodu, rosną jak na drożdżach i rozrabiają jak na kociaki przystało. Są jednak przy tym wszystkim tak rozkoszne że można wybaczyć im każdą psotę. Maluchy powoli rozglądają się za domkiem. Oczywiście najlepiej takim wspólnym ;-)
W sprawie ich adopcji możecie kontaktować się z Kamilą: 885-822-660, niewolix72@o2.pl
3.09.2018 r.
Siedziały cichutko pod jednym z aut na łódzkim osiedlu. Mamy brak, nikt nic nie widział. Chudziutkie, niedożywione, brudne, z licznymi kleszczami i stadem pcheł…
Mają ok. 4-5 tyg., chłopczyk dostał imię Diesel a dziewczynka – Kicia. Znalazły dom tymczasowy u właścicielki samochodu pod którym siedziały. Odbyły już swoją pierwszą wizytę u weterynarza podczas której zajęto się mieszkańcami ich brudnych futerek. Odbyło się też odrobaczenie i niebawem kolejna wizyta. Pierwsze chwile w domowym zaciszu kociaki odsypiały kilka ładnych godzin, teraz zaczynają brykać jak na kociaki przystało ;-)
Przed kocim rodzeństwem jeszcze drugie odrobaczenie i szczepienie. Maluszki dostają też preparaty na wzmocnienie odporności, która w normalnych warunkach byłaby wspierana przez przeciwciała wraz z mlekiem mamy. Niestety mamy nie ma… ale jesteśmy my :-) a właściwie ich tymczasowa opiekunka, która dba teraz aby niczego im nie zabrakło. W opiece dzielnie pomaga suczka Meggi :-)
Gdybyście chcieli dorzucić grosz wparcia dla Diesla i Kici – na ich nowy start w życiu, prosimy o przekazywanie darowizna na nasze konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
dopisek: darowizna dla Diesla i Kici
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal: kotylion.pl@gmail.com
Za każdą wpłatę bardzo dziękujemy ♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe Fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.
To już prawie 5 miesięcy odkąd Funia jest w nowym domu. Dostaliśmy pozdrowienia :) „Funia została Panią domu,rozkochuje w sobie każdego, przechadza się z gracją jak na damę przystało ale często załącza jej się głupawka i biega po całym domu. Jest naszym oczkiem w głowie . Z czesaniem bywa różnie, zależy czy ona ma na to ochotę. Jej foch jednak trwa zazwyczaj jedynie tyle, co pacniecie kogoś łapa, bo za chwilę i tak przychodzi na głaski ;)„
Koci nieszczęśnik – Perełka, bardzo się zmieniła przez wakacje. Dziś trudno dostrzec w tej piękności kociego nieszczęśnika sprzed 2 miesięcy. Przemiana jest ogromna, choć Perełka nie jest jeszcze w pełni sprawna. W jednej łapce nie wróciło czucie i kotka podwija ją podczas chodzenia. Na łapce robią się od tego odciski i rany i choć Perełka wydaje się tym nie przejmować i biega jak szalona, to jednak na pewno musi czuć spory dyskomfort. By jej pomóc – zamówiliśmy ortezę, która ma usztywnić łapę i „wymusić” prawidłowe jej stawianie podczas ruchu. Perełka odwiedziła więc „krawca – specjalistę”, który wszystko pięknie wymierzył, dopasował i dziś odebraliśmy szytą na miarę „skarpetkę”. Mamy nadzieję, że Perełka przyzwyczai się do tej części garderoby i że pomoże jej to w codziennym funkcjonowaniu. Przed nami również wizyta u kociego neurologa. Trzymajcie kciuki za ślicznotkę.
Dziękujemy też bardzo wszystkim, dzięki którym możemy Perełce pomagać Dziękujemy za każdą przekazaną nam na rzecz Perełki złotówkę
To również dzięki Wam z kociego nieszczęśnika wyrasta piękna księżniczka o kolorowych oczach
A przecież jeszcze niedawno było tak https://pomagam.pl/nieszczesnik
Aktualizacja: 31.08.2018 r.
Perełka, nasz koci nieszczęśnik nie próżnowała w wakacje. Rehabilitacja domowa: ćwiczenia, nakłanianie do chodzenia i masowanie stóp dały zadziwiające efekty :) Codziennie, patrząc na nią rosną nam serca :) Jeszcze miesiąc temu mała nie kontrolowała wypróżniania, a chodzenie sprawiało jej duży trud. Przewracała się co chwilę i łapy zupełnie jej nie słuchały – każda jakby żyła własnym życiem lub udawała nieżywą ;) Dziś Perełka pięknie korzysta z kuwety i chodzi też znacznie lepiej. Poprawa jest niewyobrażalna, choć jeszcze nie jest całkiem dobrze. Lewa łapa wciąż nie wróciła do sprawności – w stopie nie wróciło czucie i kotka często tę stópkę podwija. Na to koniecznie musimy coś zaradzić, bo od stawania na wierzchniej stronie stopy utworzyła się odleżyna. W przyszłym tygodniu chcemy zabrać małą do specjalisty – może znajdziemy sposób, by zapobiec powstawaniu takich ran. Perełka jest dzielna i zdeterminowana równie mocno jak my, by wyzdrowieć, mamy nadzieję, że uda się to już wkrótce – również dzięki Waszej pomocy.
Dziękujemy wszystkim za wspieranie leczenia Perełki.
Gdyby ktos zechciał jeszcze dorzucić grosik do jej leczenia – zapraszamy na zbiórkę ♥ https://pomagam.pl/nieszczesnik
Dziękujemy ♥
Aktualizacja: 2.08.2018 r.
Perełka była na konsultacji u ortopedy.
Opis wizyty brzmi groźnie:
„Paraliż lewej kończyny miedniczej, porażenie prawej kończyny miedniczej. Brak czucia głębokiego lewej stopy, w prawej czucie zachowane. Bezwiedny wyciek moczu. Obustronnie zniesione odruchy jednosynaptyczne w kończynach miedniczych. W okolicy lędźwiowej głęboka infekcja skóry. W RTG zmiany sugerujące złuszczenie płyty wzrostowej kręgu lędźwiowego siódmego”.
Nie tracimy nadziei.
Na razie rokowania są ostrożne. W tej chwili interwencja chirurgiczna nie jest możliwa, bo problem wydaje się być raczej neurologiczny. Musimy dać Perełce czas i zachęcać ją do chodzenia – najlepiej w wodzie. Staramy się bardzo skrupulatnie wypełniać te zalecenia. Niedługo wizyta kontrolna, być może wtedy okaże się, czy są postępy i jak duże. My je widzimy – mamy nadzieję, że i pan Doktor też je dostrzeże ;)
Mamy również nadzieję, że Perełka ma przed sobą jeszcze całe lata szczęśliwego życia. Zrobimy co w naszej mocy by jej to umożliwić. Jeśli chcecie nam w tym pomóc – prosimy z całego serca: https://pomagam.pl/nieszczesnik
Dziękujemy ♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie
24.07.2018 r.
Trafiła do schroniska… Nieszczęsna, mała kotka, która jakimś cudem przeżyła wypadek… Ubrudzona własnymi wydzielinami, cała w otarciach i odparzeniach, z bezwładnymi łapkami… Uśpić czy ratować? Ratować? Ale po co? W czasie, kiedy adopcje stoją w miejscu i nikt nie chce nawet tych najpiękniejszych i tryskających zdrowiem kociaków? Głupota… Tylko jak spojrzeć jej w te dziwne, piękne oczy i powiedzieć – przykro mi…
Decyzja mogła być tylko jedna…
Do małego kociego nieszczęśnika uśmiechnęło się szczęście – trafił do domu tymczasowego. Nie wiadomo, czy będzie chodził, czy będzie miał wszystkie łapki, ale dostał szansę na życie. Wierzymy, że ją wykorzysta, że uda się mu pomóc, że ma przed sobą przyszłość wolną od bólu, wypełnioną miłością i szczęśliwą. Dlatego dostał szansę. Nie mogliśmy mu jej odmówić.
Dziękujemy bardzo P. Doktor ze schroniska za zaangażowanie w ratowanie małej oraz Wolontariuszkom schroniskowym, a przede wszystkim Kasi, która zdecydowała się dać małej dom tymczasowy i pracować nad jej powrotem do zdrowia
Was prosimy z całego serca o pomoc dla tego biednego kociaka. Spójrzcie w jej cudne oczy i dajcie jej szansę na życie. Macie moc, by to sprawić. Prosimy.
Darowizny dla kociaka można wpłacać na konto: 95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytuł przelewu: darowizna dla nieszczęśnika https://pomagam.pl/nieszczesnik
Za każdą wpłatę dziękujemy ♥
* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.
Pestka wreszcie mogła zamieszkać w swoim domu z dużym ogrodem, z dala od zgiełku miasta, za towarzystwo będzie miała kociego kolegę oraz trzy psiaki a rozpieszczać ją będą trzy pary ludzkich rąk :) powodzenia, Malutka :)
imię: Diesel i Kicia
wiek: 9 tyg.
płeć: kotka/kocurek
Diesel i Kicia są rodzeństwem – mają ok. 9 tygodni i szukają swojego miejsca na ziemi. 2 tygodnie temu zostały znalezione pod samochodem – brudne i głodne. Miały sporo szczęścia, że wypatrzyła je dobra Dusza i otoczyła opieką. Teraz zaczynają nowy etap w życiu ;-)
Diesel jest troszkę mniejszy od Kici, lecz w kocich potyczkach dorównuje siostrze. W grze w piłkę nie ma niestety szans. Kicia jest tak szybka, że ogrywa go za każdym razem ;-) Na ich codzienne zmagania można patrzeć godzinami. Widać, że są ze sobą bardzo zżyci i dlatego chcielibyśmy aby znalazły wspólny dom. czytaj całość
Lilka to śliczna, czarna, drobna koteczka, której właśnie zawalił się cały świat.
Ten, który znała i kochała nagle, z dnia na dzień, przestał istnieć, bo jej dotychczasowi opiekunowie ją porzucili i Lila wprost z ciepłego, bezpiecznego domu i ulubionego fotela trafiła do przepełnionego schroniska. Tam pogrążała się w coraz głębszej depresji, nie jadła i nie piła, gasła, patrzyła tylko wokół wielkimi, przestraszonymi oczami, bezgłośnie pytając „dlaczego?”
Podjęliśmy decyzję o zabraniu jej do naszej kociarni. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to idealne dla niej miejsce, bo nie jest domem, ale mimo wszystko wydaje się nam lepsze niż schronisko, które dosłownie pęka w szwach i w którym Lilka nie miałaby wielkich szans na kontakt z człowiekiem.
Tusia to około 3 miesięczna koteczka. Ma śliczny buro-szary kolor futerka. Jest raczej spokojną kotką, lubi się bawić, ale woli przytulać się i mruczeć do człowieka.
Tusia jest odrobaczona, zaszczepiona i zachipowana (616093900611609). Bezbłędnie korzysta z kuwety.
Benio to ponad 3 miesięczny kocurek. Jest kotem, którego wszędzie pełno, nic nie może się odbyć bez jego udziału. Uwielbia ludzi, kocha inne koty, wszystko go cieszy. A po szaleństwach pada zmęczony i godzinami mruczy. To kot ideał, tylko brać i kochać.
Benek jest odrobaczony, zaszczepiony i zachipowany (616093900443503). Bezbłędnie korzysta z kuwety.
Toto jest już po zabiegu sanacji, stracił 4 zęby i w końcu gryzienie pożywienia nie sprawia mu bólu. Obecnie dochodzi do siebie po zabiegu w domu jednej z opiekunek stada z Helenówka i przybiera na wadze. Na szczęście wyniki badań krwi kocurka są dość dobre, liczymy więc na to, że jego rekonwalescencja nie będzie trwała długo.
Nadal bardzo prosimy o wsparcie finansowe na pokrycie niemałych kosztów badań i zabiegu Toto.
Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.
Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.
Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.
Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.
Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.
UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!! 20 1600 1462 1030 9079 0000 0007 Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39 03-772 Warszawa KRS 0000135274 NIP: 525-21-91-290 Dla przelewów zagranicznych: SWIFT PPABPLPKXXX IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007