Październik, 2014

Wściekulka ma teraz niespełna 3 latka i od dwóch powinna być szczęśliwa we własnym domku – w domku odpowiedzialnym, sprawdzonym przez nas dwa lata temu. Domek miał dbać i troszczyć się o tą śliczną kotkę o słabej psychice i troszkę wycofanym usposobieniu, miał rozpieszczać i kochać. Ale opiekun zawiódł Wściekulkę, zawiódł też nas. Kicia – adoptowana do domu bez możliwości wychodzenia – została znaleziona na ulicy – przywiozły ją do lecznicy karmicielki, które zauważyły nową – czyściutką i oswojoną kotkę, błąkającą się od kilkunastu tygodni wśród miejscowych dzikusków…  Opiekun twierdził, że mu zginąła i że jej szukał… Nie uwierzyliśmy.

czytaj całość

imię: Czarne czar-koty

Przy okazji Helloween chcemy zaprezentować Wam czarrrnych podopiecznych z Łódzkiego Schroniska przy Marmurowej oraz nasze czarne mruczki Kotylinowe. Na pierwszy rzut oka – wszystkie takie same. Tak naprawdę – każdy inny, wyjątkowy. Różniące się posturą, kształtem pyszczka, kolorem oczu, charakterem. Jednocześnie każdy z nich zasługujący na własny dom i miłość.

czytaj całość

Pamiętacie cudną maleńką Violę ['] bez oczka?
Dziś smutne mamy wieści :(

Violetka odeszła, najprawdopodobniej miała FIP. Długo walczyliśmy, od niedzieli jej stan się pogarszał, jeździliśmy codziennie na kroplówki, w środę przeszła transfuzje krwi, myśleliśmy, że to pomoże, niestety zrobiło się jeszcze gorzej. Malutka dostała żółtaczki, nie mogła chodzić, pojawiły się objawy neurologiczne. Dzisiaj po rozmowie z panią dr zdecydowaliśmy nie przedłużać jej cierpienia. Jest mi tak strasznie przykro, że mogłam dać Malutkiej tak niewiele, była u mnie tylko rok.

czytaj całość

imię: Majka wiek: 5 m-cy płeć: kotka

Majeczka ma 5 m-cy. urodziła się na wolności, ale od małego miała kontakt z człowiekiem, który dokarmiał całą jej rodzinkę. Niestety budynki, w których mieszkały koty, miały zostać wyburzone, dlatego kotki trzeba było stamtąd zabrać. Majka, wraz ze swoją siostrzyczką Kają, czytaj całość

KOTYlion to mała łódzka grupa, działająca w ramach akcji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! Działamy od 2007 r., przez ten czas pomogliśmy kilkuset kotom, pochłonęło to ogrom środków, które pochodzą m.in. z darowizn i sprzedaży rękodzieł i przeróżnych przedmiotów,  które otrzymujemy od ludzi dobrej woli. Sterylizujemy koty wolno żyjące, gdy trzeba – są pod naszą opieką na czas leczenia, we własnych mieszkaniach tworzymy domy tymczasowe dla tych najbardziej potrzebujących  kocich maluchów, kotów chorych czy też z problemami behawioralnymi.

czytaj całość

imię: Tokyo wiek: 6 miesięcy płeć: kocurek

Ten przecudnej urody koci maluch trafił do schroniska po tułaczce na jednym z łódZkich osiedli.
Dlaczego taka kochana istotka znalazła się na ulicy – tego się nie dowiemy. Możemy jednak sprawić, że już nigdy się tam nie znajdzie.

czytaj całość

imię: Tequila i Sonia wiek: dorosłe płeć: suczki

Tequila ma około 3 lat, jest bardzo kontaktowa i milusińska, Sonia ma około 1,5 roku jest żywiołowa i kocha przytulanie.
Dziewczyny są bardzo żywiołowe i kontaktowe, wychowywały się z innymi psami oraz dziećmi.
Z uwagi na trudną sytuację rodzinną i zdrowotną właścicieli szukają domu.
Wymagają nieco pracy jeśli chodzi o zachowanie na spacerze i umiejętność chodzenia na smyczy.
Namiary na obecną opiekunkę:
Pani Grażyna tel: 530360673

Aktualizacja 28.10.2014

Niuniek po usunięciu guza czuje się doskonale, został jeszcze tydzień w hoteliku by uszko się zagoiło pod osłona antybiotykową i wraca na swoje włości do Sokolnik.
Na jego miejsce na podleczenie przyjeżdżają dwa kolejne koty, które też maja problemy z uszami. Niestety opiekunowie nie do końca panują nad tym stadem i np. czyszczenie uszu ich przerasta.
Bardzo dziękujemy za wszystkie wpłaty, które wpłynęły na nasze konto na leczenie Niuńka i aż głupio pisać, prosimy o kolejne dla tych następnych dwóch biedaków. Jak tylko przyjadą do Łodzi, to przedstawimy je tutaj w kolejnej notatce.

czytaj całość

Aktualizacja: 28.10.2014

Tajemnica rozwiązana :)
Felix okazał się być Felicją, na dodatek  stres opadł i rozumek koci wrócił, na tyle wrócił, że Felicja zostaje pod naszą opieką i może szukać domu. To wpełni  domowa koteczka, która wzięta na ręce i głaskana zaczyna nieziemsko mruczeć i z tego mruczenia nawet potrafi się uślinić, co czasem kotom się  zdarza ;)

czytaj całość

imię: Majka wiek: 4 miesiące płeć: suczka

Aktualizacja: 28.10.2014

Naczekała się Majeczka i doczekała się – pojechała do swojego domku :)

Aktualizacja: 28.09.2014 r.

Tofik znalazł już swój nowy dom a Maja wciąż czeka.
Zamieszkała w naszym domu tymczasowym gdzie ma dwie psie koleżanki i dwóch kocich kolegów, dużo rąk do głaskania i wszystko czego jej trzeba. czytaj całość

imię: Krzysia wiek: 3 m-ce płeć: koka

Krzysia ma ok. 3 m-cy., pojawiła się pewnego dnia pod akademikami – w miejscu gdzie dokarmiane są wolno żyjące koty. Skąd wzięła się ta oswojona kruszynka? Czy się zagubiła, czy ją ktoś podrzucił? I ile trwała jej tułaczka? Tego się już pewnie nie dowiemy. czytaj całość

Krzysia jest już pod naszą opieką prawie 2 tygodnie. Brzuszkowe problemy na szczęście się skończyły i nasz mały skrzacik czuje się znacznie lepiej i lepiej tez wygląda. Po słabym i smutnym kotecku nie ma już śladu ;-) Krzysia może wiec już szukać domu. Jest zwykłą burasią, jakich wiele, ale wierzymy, że i do niej uśmiechnie się los. Zainteresowanych jej adopcją prosimy o kontakt z Kasią: k.cybulska@onet.eu

20.10.2014 r.

O pomoc dla małej Krzysi – kociego podrzutka z pod akademika, apelowaliśmy kilka dni temu. Niestety nikt nie napisał do nas w tej sprawie :-(, a nie mogliśmy kotka przecież tak zostawić. Krzysia, bo tak nazwaliśmy kociego podrzutka, trafiła najpierw do lecznicy na przegląd, a później do naszego fundacyjnego lokalu. Miała temperaturę i straszną biegunka. Cały dzień spała i prawie nie reagowała na nas. Dopiero pod koniec dnia, obudziła się i zjadła całą miseczkę mokrego Intestinala. Widać, że lepiej się poczuła, antybiotyk zaczął działać i Krzysia odzyskała troszkę sił. Z dnia na dzień czuje się i wygląda coraz lepiej. Nawet zaczęła się bawić, co cieszy nas ogromnie. Oczka też już bystrzejsze. Wciąż dostaje jeszcze antybiotyk i weterynaryjną karmę na problemy żołądkowe. Ale najważniejsze, że widać poprawę. Mamy nadzieję, że Krzysia szybko zregeneruje swój mały organizm, odzyska siły i znajdzie wspaniały domek. Jest zwykłą burasią, jakich wiele, ale wierzymy, że i do niej uśmiechnie się los.
Każdeg, Kto chciałby wesprzeć leczenie małej Krzysi i pomóc w zakupie odpowiedniej karmy na jej brzuszkowe problemy, prosimy o przekazywanie darowizn bezpośrednio na nasze konto w Vivie!:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna Krzysia

lub zakup wirtualnych KOTYlionków za pośrednictwem allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=4718303341

Dziękujemy!