Maj, 2018

Sterylizacje kotów z Nowosolnej – ciąg dalszy

Aktualizacja: 29.05.2018 r.

W Nowosolnej kotów potrzebujących zabiegów jest sporo, więc akcja ich łapania wciąż trwa. Na szczęście większość kotów już udało się wyłapać i poddać zabiegom, wszystkie już po kilku dniach od sterylizacji mogły wrócić na działki. Niestety, było tez kilka kotów, które wymagały przeleczenia – te zostały w lecznicy dłużej – i choć leczenie wolno żyjących, nieufnych kotów bywa trudne, to udało się podać im leki i wyleczyć z infekcji.
Jedna ze złapanych szylkretek okazała się na tyle miła i delikatna podczas leczenia kociego kataru, że postanowiłyśmy jej dać szansę i znaleźliśmy dla niej dom tymczasowy z opcją domu stałego. Szyszka, bo tak ją nazwaliśmy, robi postępy w socjalizacji z człowiekiem i coraz częściej wychodzi się pobawić czy pomruczeć podczas głaskania ;) Mamy nadzieję, że zagustuje w domowym życiu – opiekunowie dadzą jej na pewno tyle czasu, ile będzie potrzebowała.
Pozostałe koty wróciły na działki i widać, że tutaj są najszczęśliwsze, trzymają się razem, są dokarmiane, a na zimę postaramy się zapewnić im ocieplane budki.
Ostatnie złapane koty dostarczyły lekarzom nieco więcej pracy ;): buro-biały kocur okazał się wnętrem, a starszego, również czarno-białego kocura trzeba było gruntownie przeleczyć. Miał straszny stan zapalny w pyszczku, zrudziałą sierść i nie jadł od kilku dni… Jedynie czarno-biała kotka wymagała jedynie sterylizacji. Cała trójka również wróciła już na działki. Pobyt w lecznicy był dla nich stresujący, ale czarno-białemu starszemu kocurowi nie powinno kojarzyć się źle ;) Po wyrwaniu zębów i powrocie na działki je jak opętany, co przy jego wcześniejszym stanie nie było możliwe ;)
Gdyby ktoś z Was zechciał wesprzeć akcję sterylizacji kotów wolno żyjących na działkach w Nowosolnej oraz pomóc nam w ich leczeniu – prosimy z całego serca o darowizny na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal:
kotylion.pl@gmail.com
Tytułem: darowizna dla kotów z Nowosolnej

Za każdy datek gorąco dziękujemy ♥

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie

czytaj całość

Fernando i Alonzo – kawalerowie z południowym temperamentem

adoptuj31

Dwaj bracia – Fernando i Alonzo to nasi nowi podopieczni, którzy zamieszkali w zaprzyjaźnionym z nami domu tymczasowym. Kociaki mają dopiero 6 tygodni, a już doskonale radzą sobie z codziennością. Maluchy ogromnie potrzebują obecności człowieka – kochają się przytulać i mruczeć, ale dokazywać też potrafią – i to bardzo dobrze :) Już niedługo będą gotowi do adopcji :) Na pewno będą to wspaniali towarzysze człowieka i wniosą wiele radości do nowego domu.
Póki co dostali od nas pakiet zdrowotny „na start”: odrobaczenia, czipowanie, książeczki zdrowia, pełną miskę i szczepienie. Sporo, jak na takie maluchy – na szczęście wszystkie zabiegi zniosły z honorem, choć jedynie z pełnej miski były w pełni zadowolone :) Nam pozostało, jak zawsze, prosić o pomoc w udźwignięciu kosztów tego :startu” ;)
To dzięki Waszej pomocy możemy robić to, co robimy – gdybyście zechcieli wspomóc hiszpańskich kawalerów ;) prosimy o wpłaty na konto:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
PayPal:
kotylion.pl@gmail.com
tytułem: darowizna dla Fernanda i Alonza

Za każdy datek z całego serca dziękujemy ♥

* Środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.

Józek w domu :-)

Aktualizacja: 22.05.2018 r.

Miniony weekend okazał się również szczęśliwy dla Józka, który powędrował do własnego domu :-) Szybko się odnalazł w nowy miejscu i zupełnie nie krępował się zaglądając od razu w każdy kąt ;-)
czytaj całość

Mike – pojechał do nowego domu :)

Aktualizacja: 20.05.2018

Mike po niemal 6 miesiącach znalazł wreszcie swoją bezpieczną przystań :)
Przed podróżą trochę protestował, ale po krótkim przemyśleniu uznał, że w sumie nie warto robić awantury o brązowy transporter w różowe kwiatki ;)
Pojechał do domu i próbuje się porozumieć z kocim rezydentem Czarkiem ;) Trzymajcie kciuki :)
Mike – zżyliśmy się z tobą, ale pojechałeś wieść lepsze życie ;) – powodzenia przystojniaku

czytaj całość

Lalka – w domu :)

Aktualizacja: 20.05.2018

Ten weekend jest też szczęśliwy dla ślicznej Lalki :)
Pojechała do własnego domu i będzie towarzyszką naszych dwóch byłych podopiecznych: Zuzi i Malutkiej, znanych też jako Eksmitki ;)
Długiego, szczęśliwego życia Laleczko :) – bądź grzeczna, miła, dużo się przytulaj i polub swoje nowe koleżanki :)

czytaj całość

Pomoc dla Małej

Mała jest kotką mieszkającą niegdyś na działkach. Jednak jej życiu oraz jej barta zaczęło grozić duże niebezpieczeństwo ze strony nieprzychylnych osób dlatego trafiła do domu tymczasowego gdzie oczekuje na swój nowy dom. Niestety opiekunki Małej zauważyły u niej problemy z oddychaniem i weterynarz skierował kotkę na konsultację kardiologiczną i zbadanie serca. Na szczęście po badaniu okazało się, że nie ma wskazań do wdrożenia leczenia kardiologicznego. A słyszalny świst i charczenie są prawdopodobnie wywołane polipami w jamie nosowej, które zazwyczaj pojawiają się po przebytej infekcji wirusowej. Mała dostała leki i według opiekunek czuje się już znacznie lepiej :-) Cieszymy się, że wstępna diagnoza o chorym sercu nie potwierdziła się, mam też nadzieje, że „ślad” po dawno przebytej infekcji nie będzie bardzo dokuczliwy i pozwoli Małej na normalne funkcjonowanie.

Mała nie jest nasza podopieczną, zostaliśmy jedynie poproszeni o pomoc w opłaceniu badania kardiologicznego.
Gdybyście chcieli dorzucić się do tej pomocy, prosimy o darowizny na nasze konto:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla Małej

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.

Dziękujemy ♥

Kocia rodzinka z bałuckiego podwórka. Kasia wróciła do domu:-) Marcyś i Zosia pojechali na badania

adoptuj31

Aktualizacja: 18.05.2017 r.

Kilka dni temu pisaliśmy, jak to Kasia wróciła na bałuckie podwórko. Tymczasem Marcyś i Zosia pojechali na kontrolne badania krwi. Stresu było sporo, ale udało się :-) Wyniki krwi są zadowalające i nie wykazały hemobartonelli, którą przechorowała Kasia. Ale niestety będzie trzeba zrobić porządek zębami… Marcyś i Zosia zostali na razie odrobaczeniu i niedługo będziemy się umawiać do dentysty ;-) Kasię też to czeka niestety…

Kociej rodzince z bałuckiego podwórka pomagamy już prawie 5 lat. Jeśli Ktoś zechciałby pomóc nam w tej opiece będziemy baaardzo wdzięczni. Darowizny, jak zawsze, można kierować bezpośrednio na nasze konto:

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna dla  bałuckiego podwórka

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830

PayPal: kotylion.pl@gmail.com

Dziękujemy ♥

Aktualizacja: 14.05.2018 r.

W piątek nadszedł wreszcie Ten dzień – Kasia mogła wrócić do swojego domu – do swojego ogródka na bałuckim podwórku :-) Widzieliśmy, że zamknięcie i brak towarzystwa bardzo jej doskwierały, dlatego razem z nią oczekiwaliśmy tego dnia ;-) Z początku na bardzo ugiętych nogach, ale za chwilkę już całkiem pewnym krokiem oglądała, czy wszystko jest na swoim miejscu. Pani Jadzia nie chciała jej wypuszczać na zewnątrz, więc pierwsze godziny spędziła w domu. Marcyś z Zosią obserwowali ją przez okno, ale później już wszystko było jak dawniej :-) Kasia zaraz zabrała się za kolację i pokazała Pani Jadzi jak ładnie zjada tabletki. Niestety będzie je musiała dostawać do końca życia ze względu na chore serduszko, które niedawno zostało zdiagnozowane.

Wielu za Was zapyta pewnie, dlaczego nie zostawiliście Kasi, dlaczego nie szukacie jej domu? Jak to wróciła? Na podwórko?
Wróciła – ponieważ to jest jej dom, tam się urodziła i tam spędziła całe życie. Ma dobrą opiekę, ciepłą budkę, a gdy zechce – mieszkanie. Zrobilibyśmy jej ogromną krzywdę, nie odwożąc jej z powrotem. Ogródek, gdzie mieszka kocia rodzinka, jest ogrodzony – koty mają więc bezpieczny azyl i miejsce, aby się schować. Jest też troszkę zieleni i drzewka, po których można się wspinać ;-) Wydaje nam się, że jak na bałucki krajobraz, ta kocia rodzinka ma całkiem niezłe warunki. Obecnie opiekuje się nimi Pani Jadzia, która codziennie dogląda kociego stadka i pilnuje, aby miseczki były pełne ;-) Staramy się pomagać, ale jest to możliwe jedynie dzięki Waszym darowiznom. Wykarmić takie kocie stadko to niemały wydatek, dlatego jeśli chcielibyście pomóc nam w opiece nad bałuckim podwórkiem, będziemy bardzo wdzięczni :-)

95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
tytułem: darowizna dla  bałuckiego podwórka

Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830

PayPal: kotylion.pl@gmail.com

Dziękujemy!

Gdyby Ktoś chciał podarować tej kociej rodzince jakieś dobre jedzonko, piszcie do Marty: marta.kotylion@viva.org.pl

czytaj całość

Jadwinia [*]

Aktualizacja: 15.05.2018 r.

Jadwinia [']
Odeszła, gdy wszystko szło ku dobremu…
Odeszła, gdy już uwierzyliśmy, że wszystko będzie dobrze, że nic już jej nie grozi, że mimo potwornych obrażeń dała radę i ma całe życie przed sobą.
Odeszła zostawiając nas kompletnie rozbitych i nie potrafiących uwierzyć w to, co się stało… To cios, po którym trudno się podnieść…
Jadwinia miała w czwartek jechać na 2 tygodnie na rehabilitację. Ostatnie kilka dni spędzała w lecznicy na badaniach, by była dobrze przygotowana do wyjazdu…. Cieszyliśmy się z jej postępów jak dzieci, szczęśliwi, że anemia ustępuje, apetyt jest rewelacyjny i Jadwinia zaczyna chętniej chodzić…
W niedzielny ranek Jadwinia dostała zapaści… Lekarze zastali ją w stanie wstrząsu – mimo leków i podjętych działąń ratunkowych nie udało się jej ustabilizować. Odeszła, a my zostaliśmy z rozdartymi sercami i poczuciem potwornej niesprawiedliwości.
Jadwinię zabił zator, częste powikłanie po urazach miednicy i długim unieruchomieniu… Tylko dlaczego ją… dlaczego teraz, gdy wszystko miało być już dobrze…

Siatkujcie balkony. Nie otwierajcie niezabezpieczonych okien. Chrońcie swoje zwierzęta, jeśli je kochacie. Nie pozwólcie, by znalazły się na ulicy narażone na koła pędzących aut. Nie pozwólcie na upadek z wysokości, który może być dla nich śmiertelny. Jadwinia miała niespełna 2 lata. Miała przed sobą całe życie, gdyby jej opiekun zapewnił jej bezpieczeństwo. Nie zdał egzaminu. Jadwinia zapłaciła za to najwyższą z możliwych cenę :(

Dziękujemy z całego serca wszystkim, którzy pomagali nam w walce o Jadwinię i przepraszamy za tak chaotyczną informację. Emocje są zbyt duże, a nam trudno nawet poskładać myśli, nie mówiąc o ubraniu ich w odpowiednie słowa…

Żegnaj Jadwiniu. Bądź szczęśliwa gdziekolwiek pobiegłaś…

jadwina

czytaj całość

Lucjan – w domu :)

Aktualizacja: maj 2018

Lucjan szczęściarz nie czekał długo na nowy dom. W maju pojechał na swoje. Powodzenia, Kocie :)

czytaj całość

Bunia [*]

Aktualizacja: 16.05.2018 r.

Kilka dni temu stan Buni dramatycznie się pogorszył. Kichanie nasiliło się tak, że podczas ataków kotka miała ogromne problemy z oddychaniem. W ciągu 10 dni w nosie urósł jakiś twór, a w zatokach pojawił się obrzęk tak wielki, że zdeformował cały pyszczek Buni. RTG głowy wykazało ogromne zmiany w tkankach miękkich, naciekające też na kości. Zmiany były bardzo rozległe, nie poddawały się leczeniu, a kotka cierpiała. Pobrany wycinek z nosa miał cechy bardzo zaawansowanego nowotworu. Z bólem serca zdecydowaliśmy nie przedłużać dramatu Buni. Odeszła do lepszego świata, gdzie oddycha pełną piersią…
Dziękujemy Agnieszce, która dała Buni dom tymczasowy na ostatnie miesiące zycia i sprawiła, że Bunia znów czuła się kochana i szczęśliwa. Do samego końca.
Żegnaj koteńko :-(

Buniabw

czytaj całość

Czarnuszek z działek Azalia po leczeniu wraca na działki :)

Aktualizacja: 8.05.2018 r.

Czarny kocurek, który wychudzony trafił do nas na leczenie z dnia na dzień czuł się lepiej. Dostawał cały czas leki w jedzeniu, najpierw antybiotyk, potem leki na odrobaczenie. Apetyt mu dopisywał, w kuwecie początkowo nie było najładniej, ale i to z czasem zaczęło się poprawiać. W trakcie całej kuracji Czarnuszek przytył około kilograma, co bardzo nas cieszy, bo na początku leczenia ważył zaledwie 2,5 kg. Niestety – wszelkie zabiegi i zamknięcie w klatce bardzo go stresowały, kiedy więc poczuł się lepiej uznaliśmy, że nie ma sensu go dłużej trzymać. Ewidentnie bardzo tęsknił za działkami. Wrócił na nie 3 dni temu ;) Teraz, już wyleczony, biega szczęśliwy i sprawdza swoje „włości” czy aby nic się podczas jego nieobecności nie zmieniło ;)
Karmiciele mają za zadanie podawać w jedzeniu leki buremu bratu czarnuszka, który ma podobne objawy. Karmiciele również zabezpieczą koty przed kleszczami, których teraz niestety jest plaga. Podczas łapanek udało się złapać kolejnego czarnego, ale tym razem sporego i bardzo dzikiego kocura, który również był cały w kleszczach. Po kastracji, odkleszczeniu i zabezpieczeniu przeciw pchłom i kleszczom także wrócił na działki.
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli w leczeniu Czarnuszka i zachęcamy gorąco do wsparcia kotów z działek Azalia. Mruczki mają tam opiekę troskliwych karmicieli, tylko pieniędzy czasem brakuje na kocie potrzeby. Gdyby ktos zechciał pomóc – z wdzięcznością przyjmiemy darowizny na konto:
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
tytułem: darowizna dla kotów z Azalii

W imieniu czarnuszka – dziękujemy za każdy datek ♥

* środki niewykorzystane zostaną przeznaczone na cele statutowe fundacji i posłużą innym kotom w potrzebie.

czytaj całość



KOTYlion – z miłości do kotów

Strona powstała z miłości do kotów i z potrzeby niesienia im pomocy.

Jesteśmy grupą ludzi, których połączył jeden cel - pomoc kotom porzuconym, niechcianym, niczyim.

Jesteśmy z Łodzi i pomagamy przede wszystkim łódzkim kotom.

Grupa Kotylion znajduje się pod opieką Fundacji Viva! Jesteśmy formalną grupą, działająca na rzecz pomocy kotom, tworzącą domy tymczasowe, pomagającą kotom wolno żyjącym i przebywającym w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt oraz sterylizującą koty wolno żyjące.

Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania możesz dokonać wpłaty darowizny na nasze subktonto w Fundacji Viva!, z którego wszystkie zebrane środki są przeznaczane na pomoc naszym podopiecznym. Grupa KOTYlion, jako projekt Fundacji Viva! posiada status organizacji pożytku publicznego, zatem każda wpłata na nasze konto może być odliczona od podatku.

UWAGA, NOWY NUMER KONTA!!!
20 1600 1462 1030 9079 0000 0007
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
KRS 0000135274
NIP: 525-21-91-290
Dla przelewów zagranicznych:
SWIFT PPABPLPKXXX
IBAN: PL20 1600 1462 1030 9079 0000 0007