Aktualizacja: 18.02.2014 r.
Niedawno otrzymaliśmy wieści z domku Leona. Leon rośnie, rozwija się, a za miesiąc czeka go kastracja. Nie odstępuje Opiekunów na krok, śpi z nimi i troszkę rozrabia jak to młody kot. Leon jest prawdziwym oczkiem w głowie swoich Dużych.
Bardzo się cieszymy, że Leon znalazł swoje miejsce na ziemi. Takiego domu życzymy wszystkim kotom czekającym na adopcję.
Aktualizacja 2.12.2013 r.
Tak jak myśleliśmy – kot o takim cudownym charakterze długo na dom czekać nie musiał. Dziś został porwany prosto z lecznicy do swojego nowego domu. Wszystkiego dobrego Obywatelu! Piszcie do nas!
29.11.2013 r.
Mały, czarny, około 3 miesięczny, całkiem mokry i śmierdzący rybą Obywatel Kot zaczepiał pasażerów na przystanku autobusowym przy ruchliwej ulicy barankując, ocierając się o nogi, próbując wdrapać się na kolanach i mrucząc jak traktor. Na całe szczęście nasi wolontariusze – Magda i Maciej właśnie tamtędy przejeżdżali i wypatrzyli malucha. Niewiele myśląc natychmiast tam zaparkowali, wyskoczyli z auta, porwali go pod pachę – robiąc wywiad środowiskowy czyj to (a siedział na przystanku) – i wprawiając w osłupienie pasażerów oczekujących na autobus – szybkością akcji chyba. Zabrali gnoja, którego pokochali od razu. Życie uratowała nam dr Agnieszka z 4Łap, do której pobiegli by malucha umieścić tymczasowo na 2 godziny (bo tak się składa, że jechali na konsultację do szpitala, a jak wiadomo kotów do szpitala się nie wpuszcza;)) – tymczasem Obywatel Kot miał wszystko w nosie, mruczał, łapkował, barankował i w ogóle kochał Magdę miłością wielką od razu (choć znali się 15minut :P)
I ta też się stało, że akurat klatka się w lecznicy zwolniła i porwała go dr Agnieszka do czasu znalezienia domu!
Zdjęcia są póki co fatalne, bo zrobić zdjęcia komuś co się cały czas rusza, miziakuje, barankuje i wywija ciałem we wszystkie strony graniczy z cudem (w niedzielę kolejna próba fotograficzna)- oto nieustraszony, przekochany lowelasik, 3 miesięczny czarny niedoszły pasażer autobusu 69 – Obywatel Kot we własnej osobie
a tu filmik z gadem w roli głównej
choć uwierzcie, że charakter jego nie jest oddany na filmie nawet w 10% (bo się zawstydził kamery)
gdyby ktoś chciał porwać Obywatela Kota już teraz (zanim uchwycimy jego piękno i charakter na zdjęciach) – dzwońcie do Maćka 792-12-72-72